To żołnierze, którzy bronili naszej ziemi (foto)

Wydarzenia

To żołnierze, którzy bronili naszej ziemi (foto)

30.09.2019
autor: Sylwia Bardyszewska
Porucznikowi rezerwy, sędziemu Kazimierzowi Najnertowi poświęcona jest tablica usytuowana przy ul. Świętojańskiej. Obok znajduje się wspomnienie kaprala Adama Kanownika. - To jakby oddanie czci oficerowi i jego podkomendnemu. To żołnierze, którzy bronili naszej ziemi w najbardziej krytycznych sytuacjach, żołnierze liniowi. Nie wytrzymywali generałowie, a żołnierz liniowy wytrzymywał - podkreślił Konrad Wróbel, generał piłsudczyków, którzy w sobotę 28 września zorganizowali uroczystość upamiętniającą obu żołnierzy.
 
Obaj byli mieszkańcami ul. Świętojańskiej, cieszyli się wśród sąsiadów poważaniem. - Szacunek zdobywa się nie przez zaszczyty i stanowiska, ale przez codzienną pracę, codzienny stosunek do ludzi. Właśnie taki był por. Najnert - mówił Konrad Wróbel.
Kazimierz Najnert urodził się w 1907 r., ukończył liceum w Siedlcach i prawo na Uniwersytecie Józefa Piłsudskiego w Warszawie (obecnie Uniwersytet Warszawski). Aplikację skończył w Białymstoku, był sędzią w Warszawie. - Przyjeżdżał do Wyszkowa, bo tu mieszkała jego rodzina. Jego tata był współwłaścicielem Huty Szkła. Jego rodzice byli wspaniałymi ludźmi, nie szczędzili pieniędzy, żeby pomagać ubogim. Dlatego tak dobrze wspominają ich mieszkańcy tej ulicy - opowiadał Konrad Wróbel. Przy ul. Świętojańskiej zamieszkał po ślubie z Jadwigą Majzner, pracownicą poczty w Wyszkowie. Na sobotniej uroczystości obecny był syn państwa Najnertów, Donat.
- Ale, niestety, wybuchła wojna. Kazimierz Najnert otrzymał stopień porucznika. Powołany został do 2 pułku legionowego, 2 brygady karpackiej, zwanej żelazną. W 2 brygadzie walczyli ludzie nieprzeciętni - podkreślił Konrad Wróbel. - Dowódcą przed nim był książę Artur Radziwiłł, który zginął w boju pod Ołtarzewem. Dowództwo kompanii objął Kazimierz Najnert. Przez 15 dni, w ogniu straszliwych zadań bojowych pełni tę funkcję. Możecie sobie państwo wyobrazić, ile w nich było samozaparcia. Wola walki sprawiła, że bronili się dłużej niż Warszawa.
Pomnik został odsłonięty 28 września, w 80. rocznicę mordu w Zakroczymiu. Oddziały niemieckie dokonały masowego mordu na 500 polskich jeńcach wojennych i 100 cywilach. Do zbrodni doszło po upadku stolicy i kapitulacji twierdzy Modlin.
Kazimierz Najnert został odznaczony Virtuti Militari V kl. Na upamiętniającej go tablicy zacytowane są słowa gen. Wiktora Thommée, dowódcy garnizonu modlińskiego: Charakteryzował się „najwyższą ofiarnością i zaparciem się siebie, wykazał nieustraszoną postawę w walce, przedsiębiorczość i brawurę, cieszył się szacunkiem przełożonych i pełnym oddaniem podwładnych.”
W obronie twierdzy Modlin ranny został kapral Adam Kanownik, którego wspominał prezes Okręgu Nadbużańskiego Związku Piłsudczyków Rzeczypospolitej Polskiej Sylwester Raniszewski: - 1 września został zmobilizowany i przewieziony pociągiem z Wyszkowa do twierdzy Modlin. Tam utworzył się ich pułk. Podczas ataku kula utkwiła mu w gardle i z tą kulą zmarł w 1984 r. Po upadku twierdzy trafił do obozu w Pruszkowie, skąd został, jako prosty żołnierz, zwolniony. Opowiadał, że gdy z Pruszkowa szedł do Warszawy, przejeżdżał niemiecki oddział. Niemiecki oficer zatrzymał się i odpiął mu pas, którego nie zabrano mu nawet w obozie, jako jeńcowi. Kapral Adam Kanownik mieszkał na tej posesji.
Obecnie posesja nosi numer 132; mieści się w niej siedziba wyszkowskich piłsudczyków. Można zapoznać się m.in. z dokumentami związanymi z Kazimierzem Najnertem. - Dziękuję za tę uroczystość, za to miejsce, gdzie od czasu do czasu będzie można przyjść, powspominać - do piłsudczyków zwrócił się Donat Najnert.
Przed złożeniem kwiatów tablice poświęcił ks. Robert Ratomski. - Wojna obronna wymagała nadludzkiego wysiłku, a często również ofiary życia. Wdzięczni dziś za to, co zrobiły poprzednie pokolenia, wdzięczni tym młodym ludziom za ich poświęcenie, odwagę, pamiętajmy o nich także w naszych modlitwach - apelował.
Nina Wiśniewska - kwiecień 2023
Komentuj, logując się przez Facebooka, Google+, Twittera, Disqus LUB pisz jako gość