Ulicą Pułtuską w Wyszkowie jechał 110 km/h. Ponieważ był ewidentnie pijany, policjanci zmierzyli nie tylko jego prędkość, ale też zawartość alkoholu w organizmie.
46-letni kierowca wpadł podczas rutynowych kontroli prędkości, które policjanci prowadzili w sobotę na ul. Pułtuskiej. Chwilę po godz. 22 zatrzymali kierowcę forda, który w obszarze zabudowanym, gdzie obowiązuje ograniczenie prędkości do 50 km/h, jechał 110 km/h. W trakcie rozmowy z 46-letnim mieszkańcem Sokołowa Podlaskiego funkcjonariusze wyczuli alkohol. Badanie alkomatem wykazało ponad 2 promile.
46-letni kierowca musi liczyć się z dłuższą niż 3 miesiące utratą prawa jazdy, co jest karą za znaczne przekroczenie prędkości w terenie zabudowanym. Wkrótce odpowie przed sądem za przestępstwo kierowania pojazdem mechanicznym w stanie nietrzeźwości. Zgodnie z Kodeksem karnym za tego typu przestępstwo grozi kara nawet do 2 lat pozbawienia wolności, wysoka grzywna oraz wieloletni zakaz kierowania pojazdami.