Jeszcze do 15 kwietnia w galerii WOK „Hutnik” można oglądać fantastyczne zdjęcia z egzotycznych podróży niedawno zmarłego Janusza Bielskiego. We wtorek 10 kwietnia po wystawie oprowadzała towarzyszka życia i podróży profesora, Barbara Bielska.

Janusz Bielski urodził się w 1934 r. w Sosnowcu, dzieciństwo i młodość spędził w Czeladzi. Ukończył studia na warszawskiej Akademii Wychowania Fizycznego oraz Akademii Sztuk Pięknych. Do wyszkowskiego liceum przyszedł w 1959 r., uczył w nim 14 lat wychowania fizycznego i plastyki. Znany był z zamiłowania do podróży i fotografii, a swoją pasją zarażał młodzież. W liceum zorganizował kółko fotograficzne, w ciemni na II piętrze uczniowie sami wywoływali zdjęcia.

Spośród mnóstwa zdjęć z wielu podróży Janusza Bielskiego, żona wybrała te zrobione w Etiopii, Tybecie i Nepalu. Plemiona Południowej Etiopii to świat, „który się kończy”. Zdjęcia z Katmandu pokazują Nepal (stolicę), który już nie istnieje, bo przed trzęsieniem ziemi w 2015 r. „Walczący o wolność” – to z kolei tytuł zdjęć wykonanych w Tybecie.

Barbara Bielska opowiedziała o krajach „ze zdjęć”, podzieliła się wieloma ciekawostkami, pokazała pamiątki. – Świat jest piękny. Spieszmy się… podróżować, bo tak szybko się zmienia – zachęcała do podróżowania.