21 listopada swoje 35. urodziny obchodziła Szkoła Podstawowa nr 4 im. Obrońców Westerplatte w Wyszkowie. Uroczystość z okazji jubileuszu szkoły rozpoczęła się Mszą św. w sanktuarium św. Idziego. Część oficjalna odbyła się w siedzibie szkoły przy ul. Generała Józefa Sowińskiego 55. 

- Dzisiejsza uroczystość ma na celu pokazanie państwu, jak, czerpiąc z przeszłości naszej szkoły, budujemy jej teraźniejszość. Dlatego zaprosiliśmy na tę uroczystość tych, którzy obecnie i dawniej kształtowali rzeczywistość szkoły – zaznaczyła dyrektor Ewa Runo.

Powitała licznie przybyłych gości, m.in. zastępcę burmistrza Anetę Kowalewską, ks. kan. Zdzisława Golana, p.o. dyr. Delegatury w Ostrołęce Michała Giersa, Władysława Kałuskiego - syna obrońcy Westerplatte, radnego powiatowego Waldemara Sobczaka. 

- Nasza szkoła zawsze stara się wykształcić i wychować przede wszystkim dobrego człowieka, odpowiedzialnego Polaka. O tym, że się to udało, świadczą dokonania naszych absolwentów i uczniów. Dzisiejsza uroczystość przypomina, że w naszej szkole najważniejszy był zawsze uczeń, duszą szkoły - nauczyciel, a jej dumą – absolwenci. 

Pani dyrektor szczególnie podziękowała emerytowanemu dyrektorowi Mirosławowi Kowalskiemu (entuzjastycznie oklaskiwanego szczególnie przez młodzież), który tworzył tę szkołę i prowadził przez 29 lat, byłym i obecnym nauczycielom, pedagogom oraz wieloletniemu konserwatorowi Markowi Tkaczykowi.

Historię szkoły przedstawił Mirosław Kowalski.

- Budowa szkoły, dzięki pełnej poświęcenia postawie budowniczych Wyszkowskiego Przedsiębiorstwa Budownictwa Rolniczego, została ukończona przed terminem. 1 września 1983 r. zabrzmiał pierwszy dzwonek, naukę rozpoczęło 1132 uczniów w 39 oddziałach, zatrudnionych zostało 53 nauczycieli. Początki, mimo że budynek szkolny był jasny przestronny i czysty, nie były łatwe. Brakowało pomocy naukowych, książek w bibliotece, prowadzono prace wykończeniowe przy sali gimnastycznej i stołówce szkolnej, na boiskach leżał jeszcze gruz - pozostałości po starej osiedlowej kotłowni. Pierwsza Rada Pedagogiczna odbyła się na holu w budynku „A” na parterze - przypomniał.

10 października 1987 r. szkole nadano imię Obrońców Westerplatte i wręczono sztandar z oryginalnymi motywami i przesłaniem czytelnym dla młodzieży. Ta data została wybrana na pamiątkę ważnego wydarzenia – 9 października 1966 r. został odsłonięty pomnik na Westerplatte.

- Westerplatczycy obecni na uroczystości przekazali nam jako cenny dar urnę z ziemią z grobu mjr. Sucharskiego. Od tej chwili nasza szkoła również „Westerplatczyków imię ma, aby męstwo ich sławić”. Morskie tradycje poznawaliśmy również dzięki wieloletniej współpracy z Kaszubskim Dywizjonem Straży Granicznej.

Wieloletni dyrektor przypomniał nazwiska nauczycielek, które, nie szczędząc czasu i wysiłku, zachęcały uczniów do współtworzenia atmosfery szkoły, uczyły współodpowiedzialności za jej wygląd i poziom. Były to opiekunki samorządu szkolnego: Amelia Bubel, Hanna Długołęcka, Krystyna Falba, Elżbieta Borzymek, Danuta Groszyk, Elżbieta Świderek, Danuta Dominiak - opiekunka małego samorządu. A także pedagogów szkolnych: Mirosławę Polak i Małgorzatę Kocięcką, do których uczniowie mogli się zwrócić z każdym problemem. 

- Nie opisałem osiągnięć szkoły z okresu, kiedy przeszedłem na emeryturę. Jednak ważnym wydarzeniem było przystąpienie szkoły do Klubu Przodujących Szkół. Po mnie za sterami gimnazjum przez okres jednej kadencji kierowała szkołą pani Agnieszka Deptuła, a obecnie dyrektorem szkoły jest pani Ewa Runo, której pomagają zastępcy Renata Nowicka i Konrad Chrzczonowski.

Na zakończenie podzielił się osobistą refleksją: - Martwi mnie obecna sytuacja szkoły. Wiem, że wielu nauczycieli, z którymi pracowałem i których bardzo szanuję, musiało szkołę opuścić w związku z kolejną reformą, a w następnym roku odejdą kolejni nauczyciele. Szkoda, bo to dobra, sprawdzona kadra. Myślę, że pan burmistrz pochyli się nad tym problemem.

Więcej na ten temat w kolejnym wydaniu Nowego Wyszkowiaka, w sklepach i kioskach od 27 listopada.