Samochód dla Ochotniczej Straży Pożarnej w Kamieńczyku oficjalnie przekazany (FOTO)

Wydarzenia

Samochód dla Ochotniczej Straży Pożarnej w Kamieńczyku oficjalnie przekazany (FOTO)

29.11.2021
autor: Sylwia Bardyszewska
Oficjalne przekazanie kluczyków do nowego samochodu ratowniczo-gaśniczego Ochotniczej Straży Pożarnej w Kamieńczyku odbyło się w sobotę 27 listopada.
O efektownym powitaniu nowego samochodu przez strażaków i społeczność Kamieńczyka pisaliśmy tydzień temu. W sobotę przyszedł czas na oficjalne przekazanie auta przez instytucje, które dały środki na jego zakup. - Ten MAN to średni samochód ratowniczo-gaśniczy, który kosztował 880 tys. zł bez wyposażenia. Wyposażenie też mamy, bo znalazł się ktoś, kto nas wspomógł. Kosztowało sporo ponad 200 tys. zł - relacjonował prezes OSP w Kamieńczyku Marek Kamiński.
WFOŚiGW w Warszawie przekazał 327.912 zł, Komenda Główna PSP – 200 tys. zł, gmina Wyszków - 230 tys. zł, urząd marszałkowski - 90 tys. zł, Wspólnota Gruntowa w Kamieńczyku - 200 tys. zł, OSP w Kamieńczyku - 70 tys. zł. - Rok zajęło nam dokonanie tego montażu finansowego - podkreślił Marek Kamiński, dziękując wszystkim sponsorom, osobom, które starały się o zakup samochodu.
W sposób szczególny podziękował kolegom i koleżankom z jednostki: - Przyczynili się do tego, że państwo byliście skłonni do tej pomocy. Gdyby nie ich zaangażowanie, to nie mielibyście komu pomagać. Bardzo ważne jest dla mnie to, że jeszcze są tacy ludzie, którzy w nocy o północy, niezależnie od humoru wstają i pędzą na pomoc drugiemu człowiekowi. Serdecznie wam za to dziękuję. Zapracowaliście na to i, na szczęście, ktoś nas dostrzegł.
Samochód wyposażony jest w zbiornik 4,5 tys. litrów - Co na naszym terenie jest niezwykle istotne, ponieważ działamy w lasach, na łąkach, gdzie nie ma zaopatrzenia wodnego. Dla porównania, samochody, które mamy obecnie w garażach, mają 2,5 tys. litrów wody. Dodatkowo samochód jest uterenowiony, jest wyciągarka - wyliczał Marek Kamiński. - To auto ma ratować ludzkie życie. Nasza OSP wyjeżdża ok. 100 razy w roku do różnego rodzaju zdarzeń, m.in. pożarów, podtopień, akcji na wodzie.
Prezes OSP zwrócił się także do rodzin strażaków: - Chciałbym podziękować naszym rodzinom, żonom, które muszą znosić nasze ciągłe nieobecności. Jesteśmy trudnym ludźmi do życia, wychodzimy i nigdy nie wiadomo, kiedy wrócimy. Nasze rodziny są dla nas największym wsparciem.
Tego wieczora w stronę strażaków i sponsorów popłynęło wiele słów podziękowania.
- Trzeba spełniać marzenia, a wozy są chyba największym marzeniem OSP - zauważyła Joanna Bala, dyrektor warszawskiego oddziału KRUS, która przekazała strażakom torbę z wyposażeniem do udzielania pierwszej pomocy.
- My, jako instytucje, dokładamy się do takich zakupów, ale to wasza aktywność, determinacja, misyjność spowodowały, że o te środki było łatwiej sięgać - do ochotników zwróciła się Elżbieta Lanc, członek zarządu województwa mazowieckiego. - 100 wyjazdów w trakcie roku to dużo, ale też i położenie Kamieńczyka jest specyficzne. Wy, ochotnicy, dbacie nie tylko o bezpieczeństwo naszych miejscowości, ale tworzycie nieprawdopodobną wspólnotę, która służy mieszkańcom. Jesteście pierwsi na akcjach, ale też pierwsi na lokalnych uroczystościach.
O tym, że OSP w Kamieńczyku powstała w 1885 r. przypomniał gen. bryg. Wiesław Leśniakiewicz, były komendant główny PSP: - I wy, druhny i druhowie, jesteście kontynuatorami waszych dziadków, ojców. Patrzymy na miejscowość, która pięknie się rozwija i mieszkańcy muszą wiedzieć, że mają dobrą ochotniczą straż pożarną, właściwie przygotowaną do działań, która jest w stanie pomagać w każdych okolicznościach.
- W tym gronie nie trzeba nikomu tłumaczyć, dlaczego straż pożarna - i ochotnicza, i zawodowa - powinny być wyposażone w profesjonalny sprzęt - dodał burmistrz Grzegorz Nowosielski. - Nasze oczekiwania i inspiracje jeszcze się nie spełniły. Mamy kilka prężnych, świetnych ochotniczych straży pożarnych. To drugie auto, które udało się kupić w tej kadencji, ale mamy ambicje, żeby kupić jeszcze auto - do Rybna. Kłaniam się nisko państwu i już składam serdeczną prośbę o pomoc w zakupie kolejnego auta.
Przewodnicząca rady miejskiej Elżbieta Piórkowska nawiązała do hasła widniejącego na nowym wozie strażackim: “Dla was idziemy w ogień”. - Szczęśliwie wracajcie do swoich rodzin - życzyła.
Nina Wiśniewska - kwiecień 2023
Komentuj, logując się przez Facebooka, Google+, Twittera, Disqus LUB pisz jako gość