Tuż przed Bożym Narodzeniem dzięki harcerzom do domów na całym świecie trafia Betlejemskie Światło Pokoju. Nie inaczej jest w Wyszkowie.
 

Betlejemskie Światło Pokoju wyszkowscy harcerze zanieśli do różnych instytucji i kościołów. Przekazywali je mieszkańcom m.in. we wszystkich wyszkowskich parafiach. Byli też w Pniewie, Lucynowie, Zambskach Kościelnych, Wąsewie, Niegowie, Rybienku Leśnym i Ostrowi Maz. 

- Harcerze po całym świecie niosą Betlejemskie Światło Pokoju i mówią: Chcemy, żeby ludzie przestali walczyć ze sobą - podczas niedzielnej Mszy św. w parafii św. Wojciecha w Wyszkowie mówił ks. Tomasz Trzaska. Sam od dziecka jest harcerzem, bliska jest mu więc idea ognia, przy którym gromadzą się ludzie o różnych poglądach, przy którym między ludźmi pękają zranienia. - Jeśli rozpala się go z miłością, ogień jednoczy, sprawia, że człowiek czuje się bezpieczny - mówił ks. Tomasz.

- Harcerze, niektórzy bardzo młodzi, stoją dziś przed dorosłymi i mówią: przynosimy wam światło - kontynuował. - Chcemy, żebyście zaczęli nas uczyć, kim jest brat i przyjaciel, czym jest braterska dłoń, co znaczy zrezygnować z czegoś dla kogoś. Kiedy świat jest tak poraniony, nie rozumie sam siebie, nie rozumie człowieka, nie rozumie Boga, potrzeba nam ognia miłości, przebaczenia, pokoju.