1 sierpnia punktualnie o godz. 17 w całej Polsce zawyły syreny alarmowe, a ruch na ulicach zamarł. Nie inaczej było w Wyszkowie. Tę krótką chwilę poświęciliśmy uczestnikom Powstania Warszawskiego, które wybuchło 75 lat temu.
To budujące, że co roku o tej porze przy pomniku Gloria Victis gromadzi się tak wielu wyszkowian. O godz. 17 wspólnie zaśpiewaliśmy hymn, zapłonęły race, a ruch w centrum miasta zatrzymał się. Przed pomnikiem upamiętniającym ofiary II wojny światowej złożyli kwiaty i zapalili znicze, m.in. władze miasta i powiatu, przedstawiciele wojska, organizacji mundurowych i politycznych, harcerze i kibice.
- Powstanie Warszawskie było niezwykłym zrywem polskiego społeczeństwa w walce o wolność i godność, a Polska straciła w nim swych najlepszych synów i córki. To tragiczne Pokolenie Kolumbów, które wolało ginąć w walce niż żyć na kolanach. Powstanie Warszawskie było aktem wielkiej, narodowej solidarności. Tej solidarności, która trwa nadal, gdy każdego roku o godzinie „W” stajemy, godnie unosząc głowy w wolnej Polsce, w szacunku dla tych, którzy za te wolność polegli. Pamiętamy i będziemy pamiętać. Nie tylko w Warszawie, ale w każdym innym miejscu naszego kraju, pamiętamy tutaj w Wyszkowie i będziemy pamiętać - podkreślił burmistrz Grzegorz Nowosielski. - Powstańcy Warszawscy, ci dorośli i ci mali, mężczyźni i kobiety, ci zahartowani w bojach i ci, którzy po raz pierwszy broń trzymali w rękach - na zawsze pozostaną symbolem Polaka - patrioty.
Do licznie zgromadzonych zwrócił się również minister cyfryzacji Marek Zagórski: - Spotykamy się, żeby zamanifestować to, co czujemy w sercach, czego uczymy się w domu, rodzinie i szkole: zawołanie „Jeszcze Polska nie zginęła”. Czcimy pamięć o bohaterach: nie tylko Warszawy, nie tylko powstańców. Czcimy pamięć o bohaterach całej Polski, którzy przeciwstawiali się zbrojnej agresji, walczyli o niepodległość.