Sceniczny monodram „Wiara i Arras” w wykonaniu Jonasza Kosowskiego był głównym wydarzeniem 5. Wieczoru Artystycznego, na który 17 listopada zaprosił Teatr Farsa i Gmina Wyszków.
Trzeba przyznać, że Jonasz Kosowski, młody aktor wyszkowskiego Teatru Farsa, uczący się w Studium Technik Aktorskich przy Warszawskiej Szkole Filmowej, podjął się niezwykle trudnego zadania. Monodram to niełatwa forma teatralna, w której aktor wciela się w kilka ról. By zmierzyć się z tym wyzwaniem, Jonasz Kosowski wybrał powieść historyczną „Msza za miasto Arras” Andrzeja Szczypiorskiego. Na scenie Teatru Narodowego można oglądać monodram pod tym tytułem w wykonaniu Janusza Gajosa i reżyserii Igora Sawina. Jonasz Kosowski sięgnął po adaptację tego właśnie reżysera. - Podobno to kobyła, którą ciężko ujarzmić – przyznała opiekunka Teatru Farsa Renata Zmaczyńska-Zadrożna, zapraszając do obejrzenia spektaklu „Wiara i Arras”. - Liczę na wzruszenie i dobry czas. Może zainspirować, żeby ktoś odkrył coś w sobie, może w naszych aktorach.
„Msza z miasto Arras” to opowieść o szaleństwie, o potrzebie buntu, o ocaleniu rozsądku i wiary, o hańbie i godności, idei i życiu, strachu i męstwie, o doświadczeniu w tym sensie, w jakim się powiada, że Bóg czy los kogoś doświadczył.
Wiosną roku 1458 miasto Arras nawiedzone zostało klęską zarazy i głodu. W ciągu miesiąca niemal piąta część obywateli straciła życie.
W październiku roku 1461 z niewyjaśnionych przyczyn nastąpiło słynne ,,Vauderie d’Arras”. Były to okrutne prześladowania Żydów i czarownic, procesy o urojone herezje, a także wybuch łupiestwa i zbrodni. Po trzech tygodniach przyszło uspokojenie. W jakiś czas potem Dawid, biskup Utrechtu, bastard księcia burgundzkiego Filipa Dobrego – unieważnił wszystkie procesy o czary i pobłogosławił Arras. Te właśnie wydarzenia stanowią kanwę niniejszej opowieści.” (Wydawnictwo Muza)
„Nie wie nikt” - piękną piosenkę Moniki Urlik o trudnych przeżyciach, na koniec Wieczoru Artystycznego, zaśpiewała Ola Milczarczyk. Z kolei z bogatego repertuaru Anny Jantar wybrała „Radość najpiękniejszych lat”.