Trwa Tydzień Bibliotek, w tym roku pod hasłem „Znajdziesz mnie w bibliotece”. Wśród atrakcji przygotowanych przez wyszkowską książnicę nie brakuje akcentów norwidowskich. Przypominamy, że w tym roku obchodzimy 200-lecie urodzin poety.
Wyszkowskie obchody Tygodnia Bibliotek rozpoczął piknik w Chrzęsnem. W tamtejszym pałacu prawdopodobnie bywał Cyprian Norwid. - To prawie 400 lat historii. Pałac został wybudowany w1635 r. To jest najstarszy zabytek tego typu na naszym terenie – rozpoczęła oprowadzanie po pięknie odrestaurowanym za unijne środki pałacu pani przewodnik. - Tu nic nie było, bo pałac przeszedł ciężką i długą drogę, zwłaszcza po 1944 r., gdy wchodzi ustawa o nacjonalizacji majątków ziemskich i ostatnia dziedziczka musi stąd uciekać. I wtedy tutaj są PGR-y, domy wychowawcze, takie à la poprawczaki, potem długo ruina. A teraz jest tak pięknie, dzięki Unii Europejskiej.
W pałacu wiele się dzieje i wstęp jest bezpłatny. Organizowane są wystawy, koncerty (m.in. wieczory jazzowe, na których występowali Dutkiewicz, Kuba Stankiewicz, Ścierański, Hołownia, Jagodziński).
Dopóki nie powstanie Muzeum Norwida w Dębinach, eksponowane są zbiory zgromadzone przez Fundacje Museion Norwid. - Mam nadzieję, że powstanie. To godne miejsce – uważa pani przewodnik.
Obecnie w Chrzęsnem można obejrzeć wystawę inspirowaną „Białymi kwiatami” Cypriana Norwida, zatytułowaną „Pamięć biały ma kolor”. Prezentowane są prace malarskie, fotograficzne, collage i obiekty. Kuratorem wystawy jest Bartek Jarmoliński, autor kilku wystawianych prac. Wraz z nim swoje dzieła prezentują: Pola Wójcik, Maria Piątek i Paweł Łyjak.
Na wystawie „Czas na Norwida” można zobaczyć jego autoportrety z różnych etapów życia, oryginalne grafiki, pierwodruki jego dzieł, książki, które zilustrował, medale, które zaprojektował. Akwarela „Pytia” (kobieta przykuta łańcuchem do kraty) została odkryta dopiero 5 lat temu, gdzieś w paryskim antykwariacie, a jeden z rysunków na wystawę dotarł w grudniu (pojawił się w Krakowie). Norwid namalował kilkadziesiąt prac olejnych, ale zachowały się tylko 4, jedna z nich jest w pałacu – „Saturn z cyrklem nad globem ziemskim". Jest też salka poświęcona utworowi „Fortepian Szopena”.
Na zakończenie – hologram, multimedialna prezentacja, a w niej historia majątku opowiedziana z perspektywy dwojga młodych ludzi zwiedzających pałac oraz „ożywiona postać Cypriana Norwida”.
Norwid: Pierwszy polski poeta nowoczesny
- to z kolei tytuł wykładu online Jarosława Górskiego dla uczniów wyszkowskich szkół średnich.
Wykład Jarosława Górskiego pokazał inne oblicze poety, których urodził się w niedalekich Głuchach. To wizjoner, który bacznie obserwując codzienność, umiał przewidzieć skutki rozwoju nowoczesności. Wyraził to m.in. w wierszach: „Larwa”, „Marionetki” i „Nerwy”.
- Dla młodego szlachcica najważniejsze wartości to był honor, oddanie ojczyźnie, wykształcenie humanistyczne, gotowość do obrony ojczyzny z orężem w ręku – mówił o wychowanym na Mazowszu Cyprianie Norwidzie Jarosław Górski. – Natomiast na Zachodzie zastał zupełnie coś innego. Ilustruje to wiersz „Larwa”, napisany w Londynie.
- Norwid wystawia nowoczesnej ludzkości bardzo surowe świadectwo. W tym nie ma potępienia, jest smutne stwierdzenie faktu – te nowe czasy właśnie tak nas kształtują, a nie my sami. Warunki życia, a nie nasze ideały. Warunki życia dalekie są od ideału – podsumował.
W znanym wierszu „Marionetki” wykładowca dostrzega diagnozę człowieka i świata ludzi nowoczesnych. – Nie straciła wiele na aktualności, a nawet zyskała – uważa. – Norwid jest wizjonerem, widzi to, czego inni nie dostrzegają.
Przed oświeceniem człowiek był wszechreligijny, każdy jego wybór, myśl były motywowane religijnie. Potem religia staje się jedynie częścią aktywności życiowej człowieka, inne sfery są świeckie. W efekcie człowiek nowoczesny się nudzi. Paradoksem jest, że mając olbrzymi wybór, m.in. sposobów postrzegania świata, rozrywek, nie znajdujemy niczego dla siebie: - To, co przeczuł Norwid, antropolodzy zauważyli w badaniach, że im większy mamy wybór, tym większe przekonanie, że ten wybór jest mniejszy. Nie ma tego, czego potrzebujemy. To zjawisko dotyczy idei, kultury, książek - mówił Jarosław Górski. - Ta rozmaitość nie pozwala skoncentrować się na czymś jednym. Człowiek bierze trochę z tego, trochę z tamtego i się nudzi, z niczego nie korzysta w pełni.
Pojawia się kryzys myślenia religijnego, kryzys myślenia eschatologicznego. Co ma sens, jeśli nic po mnie nie zostanie? Po co będę się wysilał, mogę spędzić czas na grach komputerowych czy zappingu („skakanie” po programach telewizyjnych).
- Warto czytać Norwida – zachęca Jarosław Górski swoich młodych słuchaczy – bo miał bardzo trafne diagnozy, które formułował w czasach, kiedy te zjawiska powstawały. Umiał przeczuć, jak się rozwiną. Zmarł w1883 r., nie miał do czynienia z mediami masowymi, ale zdawał sobie sprawę, że świat zmienia się, bo zmienia się technika. Świat się zmienia, zmieniamy się także my.
Co jeszcze znajdziesz w bibliotece?
W ramach Tygodnia Bibliotek przedszkolaki zostały zaproszone na majówkowe czytanki z wykorzystaniem pouczających opowieści na świeżym powietrzu, dzieci w weku 5-12 lat - na przyrodnicze programowanie z Photonem.
W piątek 14 maja o godz. 19 kolejne spotkanie online z Jarosławem Górskim, tym razem promujące jego najnowszą powieść biograficzną o najpoczytniejszym pisarzu XX wieku Tadeuszu Dołędze-Mostowiczu „Parweniusz z rodowodem”.
W sobotę 15 maja w godz. 10-12 biblioteka zaprasza na spacer z regionalistą „Historia pod stopami” (start z placu Miejskiego).
W ramach Tygodnia Bibliotek także:
• bookcrossing w bibliotece: promocja idei krążącej książki - weź książkę, przeczytaj i podaj dalej
• abolicja! - jeśli do końca maja zwrócisz przetrzymywane książki, unikniejsz regulaminowej kary pieniężnej
Więcej na ten temat w najnowszym wydaniu Nowego Wyszkowiaka, już w sklepach i kioskach.
