Podczas weekendu policjanci zatrzymali aż sześciu kierowców na „podwójnym gazie”. Rekordzista miał 3 promile alkoholu. Inny pijany kierowca beztrosko odpowiedział policjantom: „Przecież jest weekend…”
Pierwszy z kierowców został zatrzymany w Nowej Wsi w piątek o godz. 17.50. 52-letni mieszkaniec gminy Długosiodło jechał slalomem, mając w organizmie ponad 2,5 promila alkoholu.
Drugi z kierowców o godz. 19.45 w Tumanku stracił panowanie nad samochodem i uderzył w drzewo. Mężczyźnie dalszą jazdę udaremnił świadek zdarzenia, który zabrał mieszkańcowi gminy Wyszków kluczyki i wezwał patrol policji. Badanie alkomatem w organizmie 42-latka wykazało promil alkoholu.
Rekordzista z niechlubnym wynikiem aż 3 promili w sobotę o godz. 18.30 spowodował kolizję w Popowie-Parcelach. 40-latek z gminy Somianka na łuku drogi uderzył w jadącego z naprzeciwka mercedesa, a podróż zakończył, uszkadzając ogrodzenie posesji.
Ostatni z nieodpowiedzialnych kierowców w stanie nietrzeźwości został ujęty w niedzielę o godz. 18.30 w Sieczychach. 58-letni mieszkaniec gminy Długosiodło kierował skodą, mając w organizmie 2 promile. Jak oświadczył, przed jazdą wypił dwa piwa. Kiedy skończył mu się alkohol postanowił, podjechać do pobliskiego sklepu, żeby uzupełnić zapasy. I tam został zatrzymany przez policjantów ruchu drogowego. Mieszkaniec gminy Długosiodło w swoich zachowaniu nie widział nic złego. Kiedy policjant stwierdził: „Pan jest pijany”, mężczyzna odpowiedział: „ Przecież jest weekend”.
W weekend policjanci zatrzymali jeszcze 2 kierowców w stanie po użyciu alkoholu.