- Widzimy u sąsiadów przyspieszenie pandemii. Widmo trzeciej fali jest bardzo realne, państwa sąsiednie podejmują działania rozszerzające lub utrzymujące obostrzenia - konferencję rozpoczął minister oświaty Adam Niedzielski. - Z drugiej strony sytuacja w Polsce w ostatnim czasie wygląda stabilnie. Nie mamy drastycznego skoku zachorowań, poziom zajętości respiratorów i łóżek nadal waha się poniżej 50%. Jesteśmy w trakcie realizacji Narodowego Programu Szczepień. On też wymaga od nas stabilności w systemie opieki zdrowotnej. W przypadku rozwoju pandemii, system nie mógłby sobie radzić ze szczepieniami tak, jak tego oczekujemy. Mamy więc sytuację niejednoznaczną. Dlatego decyzje dotyczące obostrzeń są bardzo trudne, podejmowane w sytuacji dużej niepewności.

Jedynym, ale bardzo ważnym obostrzeniem, z którego rząd rezygnuje od 18 stycznia, to powrót do szkół uczniów klas I - III. - Szkody związane z nieprzebywaniem dzieci w normalnej grupie rówieśniczej, związane z brakiem nauki stacjonarnej to koszt, który nie równoważyłby w tej chwili ryzyka, którego w tej chwili nie oceniamy zbyt wysoko - argumentował minister zdrowia.

Minister edukacji Przemysław Czarnek przyznał, że nauka zdalna najmłodszych uczniów to również największa trudność dla rodziców.

W poniedziałek 11 stycznia w całej Polsce rozpoczęło się testowanie nauczycieli klas I - III. W powiecie wyszkowskim zgłosiło się ponad 400 pedagogów.

- Nauka będzie zorganizowana tak, by ewentualna transmisja wirusa była jak najmniejsza - mówił minister edukacji. - To dyrektorzy są najlepszymi gospodarzami, my wydajemy zalecenia. Klasy powinny być oddzielone od siebie, najlepiej, żeby znajdowały się na różnych piętrach, w różnych częściach szkoły, żeby nie było kontaktu między klasami i nauczycielami. Oczywiście, wszystko w zależności od szkół. Jest też zalecenie, żeby nauka dla poszczególnych klas rozpoczynała się o różnych porach.

Ministrowie unikają odpowiedzi na pytanie, kiedy do szkół będą mogli powrócić pozostali uczniowie. Wiadomo jedynie, że w dalszej kolejności największe szanse na naukę stacjonarną mają uczniowie klas VIII i maturzyści. - Obecnie przepisy dopuszczają na terenie szkoły konsultacje indywidualne do 5 osób - dodał minister Czarnek.