Mały wyszkowianin walczy o zdrowie. Możesz mu pomóc

Wydarzenia

Mały wyszkowianin walczy o zdrowie. Możesz mu pomóc

17.07.2020
autor: Sylwia Bardyszewska (opr.)
Wiktor z Latoszka ma 4 lata i po poważnym wypadku walczy o powrót do zdrowia. Czeka go długie i kosztowne leczenie, w którym możemy go wesprzeć.
 
Wiktor został poważnie ranny w wypadku, do którego doszło na podwórku: "Wiktor wybiegł na podwórko, gdzie stała niezłożona jeszcze szafa przywieziona 5 minut wcześniej. Deski z szafy o wadze ok. 300 kg przewróciły się na nasze dziecko” - opowiadają rodzice. - “Wiktor stracił przytomność. Zmiażdżenie doprowadziło do konsekwencji, które były tragiczne w skutkach. Nasze dziecko omal nie zginęło na miejscu.  Od razu ruszyliśmy do szpitala, gdzie zaczęła się walka o jego życie."
Helikopterem przetransportowano chłopca do szpitala w Warszawie. Początkowo lekarze nie dawali rodzicom nadziei: "Rozpoznanie, a z nim krwiaki mózgowe i liczne złamania twarzoczaszki. Było konieczne usunięcie krwiaków, po czym syn dostał obrzęku mózgu i konieczna była trepanacja czaszki i usunięcie kości, dostał wodogłowia i miał założony drenaż zewnętrzny. Niestety, trzeba było wymienić na drenaż wewnętrzny co wiązało się z kolejna, czwartą operacja otwarcia główki."
Każdego dnia rodzice wiele godzin spędzali w szpitalu: "Patrzyliśmy na naszego syna, który miał przed sobą przyszłość, całe dzieciństwo, marzenia. Zniknęła codzienna beztroska, pojawił się strach, strach o życie dziecka… I walka o to, by syn do nas wrócił. Jedna chwila, wypadek zniszczyły wszystkie nadzieje. Sprawiły, że całe rodzinne życie przestało biec ustalonym wcześniej torem. Wszystko podporządkowaliśmy walce - najpierw o życie, a teraz o zdrowie i sprawność Wiktorka."
Przez 2 tygodnie Wiktor był w śpiączce farmakologicznej, podłączony pod respirator, 17 dni przebywał na OIOMIE, przeszedł 5 operacji. W śpiączce czterokończynowej wiotkiej trafił do kliniki "Budzik", gdzie przebywa do dnia dzisiejszego. Obecnie jest rehabilitowany przez fizjoterapeutów, neurologopedę i psychologa. 
Chłopiec będzie wymagał bardzo kosztownej, specjalistycznej rehabilitacji i leczenia. Stąd prośba rodziców o wsparcie i zbiórka środków poprzez portal pomagam.pl: "Jako rodzice wierzymy w powrót Wiktorka do pełnego zdrowia fizycznego, umysłowego i psychicznego. Niestety, obecnie sytuacja wciąż jest poważna, a syn wymaga ciągłej opieki, rehabilitacji, zajęć. Ich przerwanie nie wchodzi w grę, ta strata może doprowadzić do tego, że stracimy nie tylko to, co Wiktorek wypracowuje ciężką pracą, ale także szansę na kolejne postępy. Nie możemy na to pozwolić. Dziękujemy za każdą pomoc, nawet najmniejszą, udzieloną naszemu synkowi, bo liczy się dobre serce."
W domu na chłopczyka czeka malutka siostrzyczka, która niedawno przyszła na świat. 
Aby wesprzeć Wiktora i jego rodzinę w tej trudnej walce, kliknij TUTAJ.  
Wybory 2024 - Janina Orzełowska
Komentuj, logując się przez Facebooka, Google+, Twittera, Disqus LUB pisz jako gość