Zaskakująco zakończyła się rutynowa kontrola drogowa, którą policjanci przeprowadzili w niedzielę 11 października w Niegowie. Nie dość, że kierowca ma sądowy dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów, to pasażer poszukiwany był do odbycia kary pozbawienia wolności. Poza tym auto nie miało aktualnych badań technicznych, a znajdujące się w nim osoby odpowiedzą również za naruszenie przepisów walki z pandemią koronawirusa.
Toyotę policjanci z grupy Speed zatrzymali do kontroli na ul. Kościelnej w Niegowie, o godz. 15.30. Podróżujący nią trzej koledzy nie mieli zasłoniętych ust i nosów, czym naruszyli obowiązujące obostrzenia epidemiologiczne, za co zostali ukarani mandatami.
Po sprawdzeniu w policyjnych rejestrach okazało się, że 31-kierowca z gminy Zabrodzie nie powinien wsiadać za kierownicę, ponieważ sąd orzekł wobec niego dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów. Za lekceważenie wyroku sądu mężczyzna ponownie stanie przed wymiarem sprawiedliwości. Grozi mu do 3 lat pozbawienia wolności.
Policjanci zabrali także dowód rejestracyjny auta, które nie miało aktualnych badań technicznych.
Jeszcze gorzej kontrola zakończyła się dla jednego z pasażerów, który był poszukiwany do odbycia kary pozbawienia wolności. Z toyoty musiał więc przesiąść się do policyjnego radiowozu. Najbliższe miesiące 24-latek spędzi za murami więzienia.