Do nieprzyjemnej wymiany zdań ewidentnie wynikającej z kampanii wyborczej doszło na ostatniej sesji rady miejskiej, 27 września, między dwoma kandydatami na burmistrza: obecnym – Grzegorzem Nowosielskim i Piotrem Turkiem.
Grzegorz Nowosielski odniósł się do opublikowanego w mediach płatnego materiału wyborczego, w którym kandydujący na burmistrza radny Piotr Turek napisał między innymi:
„Uważam, że koszty wywozu śmieci są za wysokie. Pan Burmistrz nie zrobił także nic w kierunku obniżenia podatków od nieruchomości – za to co roku umarza niektórym przedsiębiorcom zaległości podatkowe na rzecz Gminy w niezrozumiały i mało przejrzysty sposób.”
„Zdaję sobie sprawę, że może moje propozycje obniżania opłat ponoszonych przez mieszkańców nie będą tak atrakcyjnie wyglądały w prasie lokalnej, jak „kompleks basenów” – notabene na terenie Szkoły Podstawowej nr 5, bo działki, które gmina nabyła pod budowę stadionu miejskiego z przeznaczeniem pod zabudowę sportową, zostały sprzedane deweloperowi, który pobudował na nich bloki.”
- Napisał pan, że koszty wywozu śmieci są za wysokie. Ale głosował pan za i nie zadał pan wówczas żadnego pytania – wypomniał Grzegorz Nowosielski. - Był pan za pozostawieniem stadionu w obecnym miejscu i za zmianami planu zagospodarowania przestrzennego. Skąd teraz taka refleksja? I najważniejsze dla mnie pytanie, bo od odpowiedzi zależy, czy będziemy mieli proces w trybie wyborczym: burmistrz umarza podatki w niezrozumiały i mało przejrzysty sposób. Czy pan nie rozumie tej ustawy? Czy zarzuca pan, że robimy coś niezgodnie z przepisami? Jeżeli obraża pan mnie i radę, to miejsce na sesji jest na wyjaśnienie.
Tu burmistrz nie odniósł się do konkretnego fragmentu tekstu Piotra Turka, ale najprawdopodobniej chodzi o przewijające się kilkakrotnie określenie „grupa burmistrza”.
Piotr Turek do pytań i komentarzy Grzegorza Nowosielskiego nie chciał się odnosić. - Może pan odpowiedzieć albo na debacie, albo w artykule. Sesja nie jest miejscem na to – zauważył. - Wolałbym to pozostawić i odpowiedzieć panu na piśmie.
- To pan nie wie, co pan napisał? Kto panu to napisał, to ja do tej osoby skieruję zapytania – mówił Grzegorz Nowosielski. - Ja nie pytam o daty, statystki, liczby, tylko o pana przekonanie. To pan nie ma zdania? Napisał pan i teraz się wypiera, potrzebuje chwili na zastanowienie? Niech pan będzie poważny. Za trzy tygodnie może pan być burmistrzem. Proszę się zachowywać poważnie.
- Panie Nowosielski, ja rozumiem pana zdenerwowanie – odparł Piotr Turek. – Wiem, co napisałem. Tak, byłem przez 3 lata w koalicji. Tak, mogłem podejmować decyzje błędnie. Niektóre rzeczy były przedstawiane na komisjach nie w takich sposób, jak wyglądały rzeczywiście. Były przedstawiane bardzo jednostronnie. Głosowałem za pewnymi rzeczami, nie wypieram się tego. Może pan to powtarzać do końca wyborów. Uważam, że były one niestety błędne.
- Odnośnie umorzeń. Pojawiają się nazwiska. Ze względu na RODO chciałbym to wyjaśnić na piśmie albo z panem – kontynuował Piotr Turek.
- Te nazwiska są publiczne. Publikowane są na tablicy ogłoszeń urzędu miejskiego i w kilku tytułach gazet. Proszę powiedzieć odważnie, o co chodzi – zachęcał Grzegorz Nowosielski.
- Musiałbym je przytoczyć, a nie mam materiałów, z których korzystałem. A to są zbyt poważne rzeczy, żeby w tym momencie panu odpowiedzieć jednoznacznie. Ale w najbliższym czasie jak najbardziej panu odpowiem – zapewnił Piotr Turek.
- Nie można sesji wykorzystywać do kampanii wyborczej – sytuację skomentował radny Adam Szczerba. - To nie było pytanie odnośnie wypowiedzi pana Turka na sesji. Pan burmistrz mógł odpowiedzieć w prasie, w trybie wyborczym. Pan jest burmistrzem, niech pan będzie poważny.
- Ten tekst odnosił się do bieżącej działalności burmistrza i radnych – swojego stanowiska bronił Grzegorz Nowosielski.
Jedną z radnych, która poczuła się obrażona tekstem wyborczym Piotra Turka, jest przewodnicząca rady miejskiej Elżbieta Piórkowska.
- Pani przewodnicząca nie była urażona, jak pan burmistrz pojechał i zaprosił prezydenta na odsłonięcie pomnika, a rada nie podjęła jeszcze decyzji w sprawie jego budowy? – zapytał ją Paweł Turek, sołtys Rybienka Nowego.
- Byłam urażona teraz – skomentowała Elżbieta Piórkowska.
