Są w naszym mieście wydarzenia, których nie można nie zauważyć i nie docenić. Z pewnością należy do nich Wieczór Kolęd i Pastorałek w parafii św. Rodziny. Odbył się już po raz czternasty. We wszystkich występowała rodzina Gołdysów i wszystkie prowadziła Danuta Deptuła. Ks. proboszcz Kazimierz Wądołowski zawsze ma upominki dla występujących.

Tegoroczny przegląd odbył się w kościele po wieczornej Mszy św. w niedzielę 29 stycznia. 

- Mimo że za murami chłodno, mróz, to atmosfera będzie gorąca, wszystkim będzie ciepło – zapowiedziała Danuta Deptuła i się nie pomyliła. 

– 14. przegląd i 14 wykonawców - dodała. W trakcie okazało się, że występujących było więcej.

Wystąpili: Kościół Domowy św. Tadeusza Judy, zespół z kl. V Szkoły Podstawowej w Leszczydole Starym, Oliwia Bloch, tercet Julia Kulesza, Łucja Zwolińska i Janka Bloch, rodzina Gajewskich – Wiktoria, Zofia i Jacek, schola dziecięca, Społeczne Ognisko Muzyczne pod dyrekcją Stanisława Kadłubowskiego, Alicja Mieszało, Krzysztof Hołymczuk, Hania Kłos, chór parafialny pod dyrekcją Tomasza Śnieżaka, zespół „Wyszkowiacy” pod kierunkiem Czesława Kwiatkowskiego, malutka Zosia Bloch, która zupełnie bez tremy zaśpiewała „Dzisiaj w Betlejem”, schola dorosłych oraz weterani tego kolędowania, wystąpili we wszystkich dotychczasowych – rodzina Gołdysów, rodzice, pięć córek i dwóch synów. 

Ogromną niespodziankę sprawili księża, którzy utworzyli zespół i przy dźwiękach gitary oraz aplauzie publiczności zaśpiewali „Do szopy, hej, pasterze”.

-Śpiewajmy razem. Na tym polega to kolędowanie - zachęcała prowadząca Danuta Deptuła. I wszyscy na zakończenie wspólnie zaśpiewali „Wśród nocnej ciszy”, oklaskami dziękując za wspaniały wieczór.