Przez miasto szedł z zakrwawionymi rękami. Okazało się, że chwilę wcześniej zniszczył drzwi centrum handlowego. Spędził noc w areszcie, podobnie jak czterech mężczyzn zatrzymanych z narkotykami – co ciekawe na tej samej ulicy w Rybienku Leśnym...
Samodzielny Pododdział Prewencji Policji w Płocku to jedna z jednostek organizacyjnych KWP zs. w Radomiu, a jednym z zadań jest służba patrolowa w całym mazowieckim garnizonie. Ostatnio dość często pojawiają się na terenie powiatu wyszkowskiego. W ciągu zaledwie kilku dni na terenie miasta zatrzymali aż 5 sprawców różnych przestępstw.
W czwartek, patrolując ul. Sowińskiego, zauważyli idącego chodnikiem młodego mężczyznę z zakrwawionymi dłońmi. Chcieli sprawdzić, czy nie potrzebuje pomocy, ale ten na widok policyjnego radiowozu zaczął się agresywnie zachowywać, a następnie zaczął uciekać. Po krótkim pieszym pościgu agresor został zatrzymany i obezwładniony na ul. 11 Listopada. Okazało się, że 24-letni wyszkowianin chwilę wcześniej wyładował swoją złość... na drzwiach wejściowych do centrum handlowego. W efekcie trafił do policyjnego aresztu i usłyszał zarzut uszkodzenia mienia. Kodeks karny za to przestępstwo przewiduje do 5 lat pozbawienia wolności. - Wyszkowianin tłumaczył śledczym, że szedł zły, a na jego drodze stanęły szklane drzwi wejściowe do centrum handlowego, na których wyładował agresję - relacjonuje rzecznik wyszkowskiej policji kom. Damian Wroczyński. Sumę strat oszacowano na blisko 2 tys. zł.
Ruch na Wołowskiego
Kilka dni później, w sobotę 19 grudnia do policyjnych cel trafiło trzech mieszkańców Niegowa i Wyszkowa w wieku 21-24 lata. Płoccy policjanci w trakcie nocnego patrolu ul. Wołowskiego w Rybienku Leśnym zauważyli opla, który na ich widok gwałtownie zjechał na pobocze i zatrzymał się. Już sam manewr wzbudził podejrzenia policjantów. Dodatkowo już w trakcie legitymowania znajdujący się w oplu mężczyźni zachowywali się dość nerwowo, a przyczyna szybko wyszła na jaw: policjanci znaleźli przy nich torebki strunowe z mefedronem. Dodatkowo kolejne kilka gram zostało zabezpieczone w trakcie przeszukania pojazdu oraz mieszkania jednego z zatrzymanych.
Kolejny „amator” narkotyków wpadł już następnego dnia... na tej samej ulicy, tyle że wczesnym popołudniem. Tym razem podejrzenie policjantów wzbudziło zaparkowane na poboczu BMW i nerwowe zachowanie kierowcy. Przy 28-letnim mieszkańcu Wyszkowa także znaleźli kilka gramów substancji odurzającej.
Po nocy spędzonej w policyjnym areszcie czterech zatrzymanych mężczyzn usłyszało zarzuty posiadania środków odurzających, jeden zniszczenia mienia. Za posiadanie narkotyków grozi do 3 lat pozbawienia wolności. Jeżeli osoba posiada przy sobie znaczne ilości takich substancji lub środków, wówczas kara pozbawienia wolności wynosi do 8 lat.
