44-letni kierowca volvo najprawdopodobniej zasłabł za kierownicą, stracił panowanie nad autem i zjechał do rowu. Do tego niebezpiecznego zdarzenia doszło w niedzielę 25 października w Woli Mystkowskiej, na drodze wojewódzkiej 618.
Informację o wypadku dyżurny policji otrzymał przed godz. 16. Na miejscu policjanci zastali 44-letniego kierowcę volvo oraz dwójkę dzieci w wieku 8 i 14 lat. Jak wstępnie ustalili, mężczyzna, jadąc od strony Wyszkowa, prawdopodobnie zasłabł za kierownicą, stracił panowanie nad pojazdem i zjechał do rowu. Podróżujący mogą mówić o dużym szczęściu, bo auto cudem uniknęło zderzenia z drzewami. Nikt nie został ciężko ranny.