Pierwszy z czterech ostatnich meczów siatkarzy Campera wygrany. W wyjazdowym spotkaniu w Garwolinie wyszkowianie pokonali miejscowy SPS 4CV 3:0.
Od początku sobotniego meczu w grze Campera widać było dużą determinację i chęć rewanżu za porażkę 2:3 w Wyszkowie. Od pierwszych piłek skutecznie punktowali gospodarzy zagrywką i blokiem. W efekcie pierwszego seta wyszkowianie wygrali 25:19.
Zawodnicy SPS dużo lepiej rozpoczęli drugą partię gry. Prowadzili od samego początku do stanu 20:14. Wtedy, jak określił to trener Maciej Główczyński, można było zobaczyć prawdziwego ducha drużyny. Po dwóch seriach zagrywek wyszkowianie dopro-wadzili do remisu i o zwycięstwie w tym secie decydowała gra na przewagi. Więcej zimnej krwi zachowali wyszkowianie, którzy wygrali 28:26. Podłamani porażką w drugim secie garwolinianie, w trzeciej partii nie nawiązali już wyrównanej walki. Świetnie funkcjonował blok Campera i po 65 minutach trzeci set skończył całe spotkanie.
- Chciałbym podziękować wszystkim graczom, za zaangażowanie i za ducha walki - powiedział po meczu Maciej Główczyński. - Gospodarze zagrali dobre spotkanie, ale my byliśmy bardzo zdeterminowani, żeby to spotkanie wygrać.

SPS 4CV Garwolin - KS Camper Wyszków 0:3 (19:25, 26:28, 15:25)
MVP: Dariusz Szulik
KS Camper Wyszków: Dariusz Szulik, Maciej Główczyński, Daniel Pędzich, Przemysław Czerwiński, Kamil Bodzon, Łukasz Zdrojewski, Kacper Wojtkowski, Krystian Kruk, Michał Urbaniak, Adrian Grzybowski

W najbliższy piątek Camper zagra bardzo ważny mecz z liderem III ligi – MKS MDK Warszawa. Początek spotkania w hali WOSiR o godzinie 18.00.