Porażką zakończyli rundę jesienną piłkarze Bugu Wyszków. Tym razem wyraźnie lepsze okazały się rezerwy I-ligowej Pogoni Siedlce. Była to już 11. z rzędu porażka drużyny trenera Pawła Zacharskiego.
Pierwsze pół godziny meczu było w miarę wyrównane. Częściej przy piłce byli goście, którzy też starali się atakować, ale nie znajdywali sposobu na pokonanie Nikodema Laskowskiego. Swoje zrobiło również boisko, a w zasadzie to, co z boiska zostało. Na szczęście w tygodniu poprzedzającym mecz padało tylko w sobotę, dlatego mecz mógł się odbyć. Nie jest jednak łatwo grać na powierzchni, która bardziej przypomina poletko i było to widać w poczynaniach obu drużyn. W 32. minucie napastnik Pogoni przyjął piłkę na 17. metrze, kopnął z półwoleja i nie dał żadnych szans Laskowskiemu. Piłka wpadła do bramki tuż przy słupku. Pięć minut później szkolny błąd Mateusza Maciaka kosztował drużynę stratę gola. Nasz środkowy obrońca miał czas, aby wybić piłkę, a nawet ją przyjąć. Niestety, jego niezdecydowanie sprawiło, że przewrócił się, a dzięki temu przeciwnik stanął oko w oko z Laskowskim. Po wymane-wrowaniu zwodem naszego bramkarza, kopnął do pustej już bramki.
W drugiej połowie przewaga rywali była jeszcze większa. Nie szturmowali co prawda bramki gospodarzy, ale długo utrzymywali się przy piłce i wyprowadzali kontrataki. Jeden z nich, w 70. minucie, zakończył się strzałem z kilku metrów i bramką. Gospodarze sprawiali wrażenie pogodzonych z losem i nie zagrozili już bramce przyjezdnych. Zwłaszcza bramkarz Pogoni mógł tego dnia porządnie wynudzić się i zmarznąć. Rundę wiosenną Bug rozpocznie 17 marca meczem w Wyszkowie z Mazovią Mińsk Mazowiecki.

Bug Wyszków - Pogoń II Siedlce 0:3 (0:2)
Bug: N. Laskowski - R. Nogaj, M. Maciak, M. Bala (k), P. Śleszyński – M. Gołębiowski (86. M. Wysocki), Ł. Łada (79. N. Wouters), D. Kimura, P. Paprocki - P. Połodziuk (58. D. Karp), Ł. Kowalczyk.
Żółte kartki: Bala, Kowalczyk.
Sędziował: P. Rupniewski (Warszawa).

Zimą w drużynie na pewno zajdą zmiany. Trudno dziś wskazać piłkarzy, którzy, głównie ze względu na bardzo słabe wyniki sportowe, chcieliby zostać w klubie. Paradoksalnie jednak nikomu z obecnej drużyny na pewno nie będzie łatwo znaleźć lepszego klubu. Wystarczy bo-wiem spojrzeć na tabelę i wtedy szybko pojawia się myśl, że w tej drużynie dobrych zawodników jest jak na lekarstwo.
Zmiany zajdą na pewno również w zarządzie klubu. Swoją rezygnację już zapowiedzieli wiceprezes Zbigniew Fijałkowski i sekretarz tego gremium Michał Mielczarczyk. W najbliższych tygodniach będzie zatem musiało dojść do walnego zebrania członków, którzy wybiorą osoby do nowego zarządu.