PIŁKA NOŻNA: Wyjazdowy impas przełamany

Sport

PIŁKA NOŻNA: Wyjazdowy impas przełamany

20.09.2016
autor: Michał Mielczarczyk
Pierwszej drużynie Bugu Wyszków w końcu udało się przełamać wyjazdową niemoc wygranych w bieżącym sezonie. 17 września wyszkowianie zasłużenie, ale i wysoko, pokonali wyżej notowany KS Łomianki.
Do Łomianek wyszkowianie powrócili po niespełna półrocznej przerwie. Ostatni mecz obu zespołów odbył się 2 kwietnia. Wtedy Bug wygrał 2:0, mimo że od 28. minuty grał w osłabieniu, a czerwoną kartkę Mateusz Maciak obejrzał przy wyniku bezbramkowym.
Sobotni pojedynek był podobny do kwietniowego. Lekką przewagę mieli wyszkowianie, ale tak naprawdę spotkanie było wyrównane. Na trybunach dało się słyszeć głosy w myśl teorii: „Kto pierwszy strzeli bramkę, ten wygra”. Przed przerwą miejscowi dwa razy zagrozili bramce Bugu. W 19. minucie po strzale z 12 metrów Krzysztof Goleń wybił piłkę na rzut rożny. W odpowiedzi Kuba Rejnuś strzałem z pola bramkowego przestrzelił obok bramki. Sześć minut przed końcem pierwszej połowy Tomasz Aleksiejuk spróbował strzału z dystansu, uderzenie o centymetry minęło jednak słupek.
Maciej Wesołowski wyczuł słabość rywala, poczuł podczas przerwy tzw. krew i na drugą połowę, w miejsce środkowego pomocnika, desygnował dru-giego środkowego napastnika, Mateusza Krawczyka. Jak się później okazało, była to w stu procentach trafiona zmiana. W 49. minucie, po dośrodkowaniu Łukasza Damętki, Matusz Paradowski strzelił głową tuż obok bramki. W 54. minucie, po podaniu od Macieja Bali, Maks Vogtman „przełożył’ przeciwnika, strzelił mocno prawą nogą w stronę dalszego słupku i piłka ugrzęzła w wewnętrznej stronie siatki. Takiej bramki na pewno nie powstydziłby się piłkarz grający dużo wyżej. Rywale zabrali się do odrabianie strat, wychodziło im to jednak nieporadnie, ewentualnie „nadziewali” się na kontry Bugu. Jedna z nich okazała się skuteczna. W 74. minucie akcję ponownie zaczął Bala. Finalnie Vogtman próbował lobować bramkarza, ten jednak odbił futbolówkę, przytomnie zacho-wał się jednak Krawczyk, który bez problemu trafił głową do pustej bramki. Drugi gol ostatecznie rozwiał marzenia gospodarzy o korzystnym wyniku. Przeciwnika ostatecznie pogrążył jeden z najlepszych na boisku, czyli Maciej Bala. W 88. minucie Maciek przebiegł z piłką dobrych 40 m i pewnie wykorzystał sytuację sam na sam, bardzo podobnie jak w kwietniu, gdy strzelił drugą bramkę.
Kibiców Bugu cieszą nie tylko rozmiary wygranej, ale przede wszystkim fakt przełamania wyjazdowego impasu. Była to bowiem pierwsza w nowym sezonie wygrana Bugu poza Wyszkowie. Co więcej, graczom trenera Wesołowskiego po raz pierwszy udało się strzelić więcej niż dwie bramki. Rzecz jasna nie jest to powód to popadania w samozachwyt. Dobrą formę trzeba udowodnić co najmniej w kilku meczach. A najbliższy sprawdzian będzie bardzo trudny. W sobotę do Wyszkowa zawita trzeci zespół ligi. W ekipie z warszawskiej „Huty” zagra m.in. były piłkarz Bugu Łukasz Szala, który 16 września obchodził 29. urodziny. Życzymy mu oczywiście dużo zdrowia i… ciekawego powrotu do Wyszkowa.
Mecz z Hutnikiem rozegrany zostanie w Wyszkowie 24 września o godz. 13:30. Po nim zapraszamy na mecz rezerw z Koroną Warszawa.
19 września MZPN dokonał losowania V rundy rozgrywek okręgowego Pucharu Polski. Los był łaskawy dla naszej drużyny, 28 września, o godz. 16. Bug zagra w Radzyminie z Mazurem, czyli ostatnim ligowym rywalem Bugu II.

KS Łomianki - Bug Wyszków 0:3 (0:0)
Bramki: Vogtman 54, Krawczyk 74, Bala 88
Bug: K. Goleń – Ł. Damętko, M. Paradowski, P. Kostrzanowski, K. Maciak – E. Dobkowski (62. A. Majczyna), T. Aleksiejuk (76. K. Kaput), J. Rejnuś (k), Ł. Łada (46. M. Krawczyk), M. Bala - M. Vogtman
Żółte kartki: Paradowski, Rejnuś
Sędziował: M. Jenda (Warszawa)
Widzów: 110
Nina Wiśniewska - kwiecień 2023
Komentuj, logując się przez Facebooka, Google+, Twittera, Disqus LUB pisz jako gość