Oficjalnie od 30 maja Bug Wyszków ma nowego trenera. Następcą Artura Salamona został Maciej Wesołowski, były bramkarz Bugu.
Zarząd klubu zdecydowanie postawił na powiew piłkarskiej świeżości i przede wszystkim młodości. Z tego powodu postawiono na bardzo młodego, bo niespełna 26-letniego, Macieja Wesołowskiego. Nie jest on w Wyszkowie postacią anonimową. W 2011 r. był bramkarzem pierwszej drużyny Bugu, za kadencji trenera Andrzeja Prawdy. Rywa-lizował wtedy o miejsce w bramce z Łukaszem Derejką, który rów-nież był wówczas nową twarzą w Bugu. Lepszy okazał się Derejko, który został w Bugu na trzy kolejne sezony, Wesołowskiego w Bugu nie było już zimą. Mimo tego zdążył na boisku zagrać razem z kilkoma obecnymi piłkarzami Bugu, m.in. Mateuszem Maciakiem, Łukaszem Kowalczykiem czy Alanem Wróblem.
Mimo młodego wieku, nowy opiekun wyszkowian ma za sobą dość bogatą przygodę z trenerką. Po tym, jak zawiesił piłkarskie korki na kołku, trenował m.in. Skrę Konstancin, KS Konstancin. Ostatnio był asystentem Macieja Kędziorka w Victorii Sulejówek. Z Sulejówka odszedł razem z pierwszym trenerem po… pierwszym wiosennym meczu, w którym wicelider zremisował. Nie były to więc z pewnością przyjemne okoliczności rozstania.
Umowa z nowym trenerem została zawarta na okres do końca sezonu 2016/2017. Zapewne latem możemy spodziewać się zmian kadrowych w klubie, ponieważ z obecnego miejsca w tabeli, które może być już tylko nieznacznie poprawione, nikt w klubie nie jest zadowolony.
Debiutem Wesołowskiego będzie środowy mecz w Wyszkowie z Koroną Szydłowo.