Oficjalnie będzie wiadomo 24 maja. Nieoficjalnie wiadomo już dziś. Kobiecą piłkę zobaczymy dopiero jesienią.

Zapowiadana przed sezonem reforma kobiecej piłki wejdzie w życie, mimo tego, że wiosną większość drużyn nie wybiegła na boiska.
Odwrotnie do piłki męskiej, u kobiet będą spadki, a zabraknie awansów z niższych lig. Mistrzowie III ligi nie dostanąszansy na awans do II ligi.
Prawopodobnie powstanie (choć o tym przed sezonem nie mówiono) dodatkowa liga (między obecną II, a III ligą), w której najprawdopodobniej zagrają wyszkowskie Loczki. Trwają targi czy takich lig będzie osiem (po dwa województwa) czy cztery (jak obecne II ligi).
- Może będzie to pewna niesprawiedliwość, może ktoś będzie czuł się oszukany, ale zrobimy tę reformę – stwierdziłł prezes PZPN Zbigniew Boniek.
Oficjalne potwierdzenie decyzji PZPN ma przedstawić w niedzielę.
- Decyzje decyzjami, my robimy swoje, wszystkie grupy trenują normalnie - powiedział prezes Loczków Robert Mieszało.