Marcin Chodkowski (prezes): Podstawowa zmiana, która zaszła latem, to wycofanie z rozgrywek rezerw i stworzenie pierwszej drużyny na bazie dwójki. Doszło do nich dwóch klasowych zawodników, jeden z trzeciej ligi, drugi z udaną II-ligową przeszłością. To pokazuje naszą filozofię, w myśl której na tym szczeblu rozgrywkowym chcemy, aby drużyna była oparta o lokalnych zawodników. Drugi cel to ciągłe wprowadzanie do dorosłej piłki naszych wychowanków, czyli w tym sezonie z rocznika 2002. Póki co udaje się to z sukcesem, co widać m.in. po golach Szymka Rudnika w sparingach seniorów. Mamy teraz czas na budowanie drużyny i będzie to proces długofalowy. Co do samych rozgrywek, to będziemy chcieli zająć jak najwyższe miejsce. Nie będziemy chcieli awansować za wszelką cenę, ale gdyby pojawiła się taka możliwość, to na zimę mamy już zaplanowane wzmoc-nienia zespołu.
•
Arkadiusz Mielczarczyk (trener): Naszym celem jest budowa drużyny, granie swoimi zawodnikami, opieranie się na lokalnych graczach. W obliczu trudnej sytuacji finansowej klubu chcemy zdobyć jak najwięcej punktów i spokojnie pracować. Liga będzie wyrównana, chcemy grać ofensywnie, podobać się kibicom, których chcemy ściągnąć większą ilość zwłaszcza na wyszkowski obiekt. Temu ma też służyć zmiana godziny meczu na późnopopołudniową, tak żeby nawet ci pracujący czy studiujący do popołudnia mogli spokojnie pojawić się meczu i obejrzeć mecz przy sztucznym oświetleniu. Na pewno dużą, ale jednocześnie miłą niespodzianką jest to, że praktycznie od czasów reaktywacji klubu, czyli wówczas NTP Wyszków, Bug Wyszków składa się obecnie w stu procentach z zawodników mieszkających na terenie gminy Wyszków. Jest to na pewno element budowania lokalnej tożsamości. W imieniu swoim i zawodników zapraszam kibiców, tych najmłodszych, jak i tych starszych, pamiętających jeszcze moje mecze w Bugu, do dopingowania obecnej drużyny Bugu. Zawodnicy naprawdę tego potrzebują i czują wsparcie w trakcie meczów.Cały Skarb Kibica w wydaniu papierowym Nowego Wyszkowiaka.
