Spotkanie w Kobyłce miało dwa różne oblicza. Przed przerwą dominowali miejscowi, po zmianie stron obraz gry całkowicie odwrócił się.
Do przerwy Wicher powinien prowadzić co najmniej dwoma golami. W 17. minucie w sytuacji sam na sam gracz Wichru strzelił obok bramki, w następnych dwóch bardzo podobnych sytuacjach najpierw bardzo dobrze obronił testowany bramkarz, a później strzał napastnika minął poprzeczkę. Testowany bramkarz wykazał się jeszcze raz. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego końcówkami palców zbił piłkę na poprzeczkę. Ze strony gości warto odnotować tylko jedną akcję, zakończoną silnym strzałem z dystansu testowanego zawodnika, ale to uderzenie minęło bramkę.
Od pierwszych fragmentów drugiej odsłony gra radykalnie zmieniła się. Już chwilę po pierwszym w drugiej połowie gwizdku z 18 metrów przymierzył Kuba Rejnuś, ale piłka nieznacznie minęła słupek. Precyzji zabrakło także Łukaszowi Kowalczykowi, który z bliska przeniósł piłkę nad bramką, celności zabrakło także Karolowi Rosie. On z kolei z trzech metrów kopnął w bramkarza. Swojego kolejnego gola w sparingach szukał również Robert Nogaj. Uderzenie naszego lewego obrońcy zza linii pola karnego o pół metra minęło jednak słupek.
Wicher Kobyłka - Bug 0:0
Bug: testowany bramkarz – Sz. Andrzejewski, R. Nogaj, J. Rejnuś, P. Śleszyński – N. Wouters, M. Gołębiowski, zawodnik testowany nr 1, zawodnik testowany nr 2, K. Rosa – Ł. Kowalczyk, M. Wysocki. Po przerwie zagrali: N. Laskowski, J. Kopiejewski, Ł. Kamiński, D. Modzelan, zawodnik testowany nr 3.
•
Cztery dni później w Ząbkach Bug podejmował po raz drugi tej zimy grającego ligę niżej Sokoła Serock. O ile w pierwszym meczu, mimo że serocczanie byli lepsi wygrali dopiero za sprawą gola zdobytego w ostatniej akcji meczu, to w sobotę zwyciężyli już wyraźnie.Bug - Sokół Serock 3:6
Bramki dla Bugu: Wouters, Łada, Wysocki.
Bug: Laskowski - testowany nr 1, testowany nr 2, Nogaj Śleszyński J. Rejnuś, testowany nr 3, Wysocki, Modzelan, Wouters, Rosa. Po przerwie zagrali: Kopiejewski testowany nr 4, testowany nr 5, Kamiński, Zacharski.
•
Trener Łukasz Stasiuk w taki sposób skomentował mecz z Serockiem - Ostateczny wynik nie odzwierciedla poczynań obu zespołów na boisku. Dziś zde-cydowanie lepiej zaprezentowaliśmy się od strony motorycznej i utrzymywania się zespołu oraz rozegrania przy piłce, a akcje były płynniejsze i sprawiały o wiele więcej problemów przeciwnikowi. Próbujemy eliminować błędy własne i za wszelką cenę grać w piłkę oraz dawać szanse gry młodzieży. Przeciwnik po naszych błędach strzela łatwe bramki do przerwy. Proszę kibiców o cierpliwość i przychylność dla młodego zespołu. Mamy naprawdę zdolną młodzież chętną do ciężkiej pracy. Do znudzenia będę też powtarzał, że wyniki sparin-gów nie są najważniejsze.Najbliższy sparing Bug rozegra 24 lutego, o godz. 11. w Piasecznie z grającym w południowej grupie IV ligi, MKS-em.
