PIŁKA NOŻNA: Kolejny (zwycięski) horror Loczków (foto)

Sport

PIŁKA NOŻNA: Kolejny (zwycięski) horror Loczków (foto)

02.05.2017
autor: mjk
W meczach z dwoma ostatnimi drużynami tabeli piłkarki Loczków zdobyły trzy punkty. Oba mecze były bardzo wyrównane. Z Heliosem Białystok wyszkowianki przegrały 0:2, z Kolejarzem Łódź wygrały 3:2. Ten drugi mecz mógł kibiców przyprawić o zawał serca.
W czwartek nasze piłkarki podejmowały ekipę Mirosława Mojsiuszki, byłego trenera Jagiellonii Białystok. W porównaniu z rundą jesienną zawodniczki z Podlasia grają dużo lepszy futbol, widać rękę doświadczonego trenera. Białostocczanki rozegrały naprawdę dobre spotkanie i po dwóch trafieniach najlepszej na boisku Martyny Kopeć pokonały Loczki.
Wyszkowianki miały kilka dogodnych sytuacji, ale nie potrafiły ich zamienić na gole.
- Tak czasem bywa. Mimo wszystko muszę pochwalić dziewczyny – powiedział po meczu trener Karol Wołynko. - Wytrzymały mecz z mocną fizycznie drużyną Heliosa. Moim zdaniem białostocczanki jeszcze niejednej drużynie urwą punkty.

Loczki Wyszków - Helios Białystok 0:2 (0:0)
Loczki: Joanna Żak – Joanna Jeż, Karolina Pokraśniewicz, Adriana Wiśniewska, Natalia Stępkowska, Natalia Markowska, Kamila Bonisławska, Natalia Czyż, Karolina Frąntczak (85. Julia Owsiejko), Natalia Chimkowska, Paulina Pokraśniewicz.
Patrząc na statystyki, do drugiego meczu wyszkowskie piłkarki powinny podejść spokojnie. Drużyna z Łodzi nie zdobyła bowiem do tej pory na wyjeździe ani punktu, ani gola. Niestety, każda seria się kiedyś kończy i po dwóch rzutach wolnych zespół gości prowadził po 25 minutach gry 2:0.
Wyszkowskie zawodniczki przed przerwą zdołały zdobyć jednak bramkę kontaktową, a po chwili wyrównującą. Oba gole strzeliła Paulina Pokraśniewicz, która dzięki tym trafieniom powróciła na fotel królowej strzelców II ligi.
Na drugą część spotkania Loczki wyszły z silnym postanowieniem zwycięstwa. Mecz był bardzo wyrównany, obfitujący w spięcia podbramkowe. Oba zespoły nie odstawiały nogi, czego efektem były także liczne żółte kartki. Kibice Loczków, którzy bardzo głośno dopingowali swój zespół, wierzyli w korzystne rozstrzygnięcie meczu do ostatniej chwili. Więcej dobrych akcji miały nasze piłkarki, ale ani Paulina Pokraśniewicz ani Natalia Chimkowska w dogodnych sytuacjach nie potrafiły pokonać bramkarki Kolejarza.
Pięć minut przed końcem meczu trener Wołynko dokonał dwóch zmian. Na boisko weszły Julia Owsiejko oraz Karolina Frąntczak, która w trzeciej minucie doliczonego czasu zdobyła zwycięskiego gola. Sędzia spotkania nie wznowił już gry i trzy punkty dla Loczków stały się faktem.

Loczki Wyszków - Kolejarz Łódź 3:2 (2:2)
Gole dla Loczków: Paulina Pokraśniewicz (30. i 40.) oraz Karolina Frąntczak 90.+3)
Loczki: Joanna Żak – Joanna Jeż, Karolina Pokraśniewicz, Adriana Wiśniewska, Natalia Stępkowska (85. Julia Owsiejko), Natalia Markowska (85. Karolina Frąntczak), Kamila Bonisławska, Natalia Czyż, Natalia Chimkowska, Paulina Pokraśniewicz, Martyna Jechna.
Żółte kartki: Joanna Jeż, Karolina Frąntczak

Za tydzień nasze piłkarki jadą do Piątnicy na mecz z Fortami. Będzie to kolejna okazja do powiększenia zdobyczy punktowej. W pierwszym meczu tych drużyn Loczki pewnie pokonały zawodniczki spod Łomży 5:1.
Nina Wiśniewska - kwiecień 2023
Komentuj, logując się przez Facebooka, Google+, Twittera, Disqus LUB pisz jako gość