PIŁKA NOŻNA: (Jak zwykle) problem z outsiderem

Sport

PIŁKA NOŻNA: (Jak zwykle) problem z outsiderem

25.10.2016
autor: Michał Mielczarczyk
Piłkarze Bugu Wyszków w sobotę 22 października podtrzymali niechlubną tradycję, w myśl której niemiłosiernie męczą się na własnym stadionie z drużynami z samego dołu tabeli. Było o włos od zawstydzenia wyszkowian, ostatecznie udało się nie przegrać z ostatnią drużyną ligi.
Obu drużynom nie pomogło boisko. Padający od ponad doby deszcz zrobił swoje – w wielu miejscach stały kałuże, z każdą minutą boisko coraz bardziej przypominało bagienko, a przecież miały być na nim rozgrywane jeszcze kolejne mecze.
Bug rozpoczął z dwoma zmianami w porównaniu do spotkania w Płocku. Na ławce usiadł Krzysztof Goleń, który tydzień wcześniej wpuścił aż cztery bramki. Kontuzjowanego Patryka Kostrzanowskiego zastąpił Kamil Kaput.
Od pierwszych minut widać było, że miejscowi nie są do końca sobą. Co prawda mieli przewagę, starali się atakować, ale były to ataki chimeryczne, bez przysłowiowej iskry. Łatwiej na pewno grałoby się, gdyby szybko udało się strzelić bramkę, ale graczom trenera Wesołowskiego wszystko szło jak po grudzie. W 12. minucie na strzał z dystansu zdecydował się Maciej Bala, piłka jednak minęła bramkę. W 28. minucie, odwracając się w kierunku bramki, uderzył Mateusz Paradowski. Piłka ponownie o pół metra minęła słupek. Siedem minut przed końcem pierwszej połowy pierwszy raz zadrżały serca kibiców Bugu. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego jeden z rywali głową trafił w poprzeczkę, a po chwili piłkę wybił Mateusz Cichawa. Bardzo bliski zdobycia gola był w 40. minucie Dominik Witkowski. Po jego „rogalu” piłka jednak tylko obiła słupek.
Po przerwie nasi gracze jeszcze mocniej przycisnęli, ale pomysły na rozmontowanie defensywy zespołu spod Płocka kończyły się zazwyczaj przed polem karnym gości. W 52. minucie pierwszą z dwóch „piłek meczowych” miał Jakub Rejnuś. Nasz kapitan był sam kilka metrów przed bramką, a jednak przeniósł strzałem głową piłkę nad bramką. Pięć minut później zmarnowana okazja obróciła się przeciw gospodarzom. Po płaskim podaniu z rzutu rożnego gracz z Delty mocnym strzałem z kilku metrów nie dał szans Cichawie. Tego nikt się nie spodziewał, zapachniało negatywną dla Bugu sensacją. Nasi piłkarze nie złożyli jednak broni. W 77. minucie drugiej „setki” nie wykorzystał Rejnuś. Tym razem z kilku metrów nie potrafił wcelować w bramkę. Niepokój ostudził dopiero pięć minut przed końcem Paradowski. Po dośrodkowaniu Damętki z rzutu wolnego nasz stoper głową zmienił lot piłki i doprowadził do wyrównania. Do strzelenia drugiej bramki zabrakło jednak czasu, trzeba przyznać, że również sytuacji strzeleckich.
Nie był to dobry mecz w wykonaniu Bugu. Z przekroju całej rundy jesiennej nie można jednak robić tragedii. Najważniejsze, że pomimo przeciętnej postawy udało się uniknąć zawstydzającego wyniku. Do tego, że nasz zespół męczy się w niemalże każdym meczu z zespołem walczącym o utrzymanie, zdążyliśmy się już przyzwyczaić. I póki co żadnemu z ostatnich kilku trenerów Bugu nie udało się temu zaradzić. Jak mawia piłkarski klasyk, jeśli nie możesz wygrać meczu, przynajmniej go zremisuj. I to graczom Bugu wyszło.
Inną sprawą jest fatalny stan boiska, o czym już wspominaliśmy. Wymaga ono renowacji i to od kilku lat. Po niedzielnych meczach drużyn młodzieżowych Bugu oraz Loczków trudno je nawet nazwać boiskiem, raczej „kartofliskiem” – mieszaniną błota z wodą. Trzymamy władze miejskie za słowo w kwestii przyszłorocznej modernizacji stadionu. Już budowa sztucznego boiska odciąży boisko główne, eksploatowane znacznie ponad możliwości.
Najbliższy mecz Bug rozegra 29 października o godz. 19 w Siedlcach z rezerwami I-ligowej Pogoni.

Bug Wyszków - Delta Słupno 1:1 (0:0)
Bramka dla Bugu: Paradowski 85
Bug: M. Cichawa – Ł. Damętko, K. Kaput, M. Paradowski, K. Maciak – A. Majczyna (66. E. Dobkowski), J. Rejnuś (k), T. Aleksiejuk, P. Bazler, M. Bala - D. Witkowski (61. Vogtman)
Żółta kartka: Aleksiejuk
Sędzia: M. Falencki (Mława)
Nina Wiśniewska - kwiecień 2023
Komentuj, logując się przez Facebooka, Google+, Twittera, Disqus LUB pisz jako gość