DŁUGOSIODŁO: Ten, który padł, stał się światłem dla młodzieży (foto)

Powiat

DŁUGOSIODŁO: Ten, który padł, stał się światłem dla młodzieży (foto)

16.09.2016
autor: Elżbieta Borzymek
Piękna uroczystość patriotyczna odbyła się 9 września z okazji 73. rocznicy akcji pod Sieczychami oraz 13. rocznicy nadania Szkole Podstawowej w Sieczychach imienia Tadeusza Zawadzkiego „Zośki”, który jako jedyny zginął w tej akcji. 
Mszę św. w kościele w Porządziu odprawili palotyni ks. Jerzy Błaszczak i ks. Henryk Kietliński oraz miejscowy proboszcz ks. Bronisław Godoń.
Ks. Henryk, który wygłosił homilię, pozdrowił wszystkich obecnych na Mszy św. Pochwalił poczty sztandarowe, które wspaniale reprezentują swoje szkoły. Podkreślił, że wszyscy zgromadzeni w tym drewnianym, zabytkowym kościółku wspólnie modlą się za Polskę, za szkolne społeczności i rodziny. - Przed laty było nas wielu, wypełnialiśmy tę piękną świątynię. Dziś jest nas mniej, ale jesteśmy – zwrócił się do kombatantów. - Chciałbym tak imiennie wszystkich pozdrowić i uściskać, bo tu jesteśmy w imię Polski, w imię Boga, by pamiętać o wielkich wydarzeniach, bardzo ważnych dla naszego życia społecznego i osobistego.
Zachęcał, szczególnie młodych, by jak św. Tereska, patronka sanktuarium, wstępować na szlak miłości. - Być sercem w Polsce, w rodzinie, być kimś naprawdę dobrym w społeczności szkolnej, w organizacji – konkretyzował kaznodzieja.
Drugim wzorem do naśladowania, na który wskazał, jest Tadeusz Zawadzki „Zośka”: - Był zawsze dzielny, zawsze odważny, zawsze na pierwszej linii służby Polsce. Tym razem też wyszedł na pierwszą linię i kula ugodziła go prosto w serce - przypominał. - On jeden złożył ofiarę z życia – na pierwszej linii walki o Polskę.
Zwrócił uwagę na to, co się później wydarzyło: - Legenda tego, który poległ, rodziła się i rosła – podkreślił. – Ten, który padł, nagle staje się światłem dla młodzieży, dla całej naszej Ojczyzny.
Ks. Henryk wyraził radość z tego, że w corocznych uroczystościach uczestniczą młodzi: - 
Wierzę, że gdy nas, starszych, zabraknie, to młodzież będzie przychodzić na te spotkania, aby hołd złożyć bohaterowi, aby nakarmić się jego duchem, duchem walki, wierności, miłości.
- Dziękujemy ks. Henrykowi za ważną lekcję na rozpoczęcie roku szkolnego – w imieniu chyba wszystkich zgromadzonych podziękował ks. Jerzy. 
Po wystąpieniu dyrektor szkoły Jadwigi Pawłowskiej został odczytany Apel pamięci, przywołano w nim uczestników akcji, harcerzy z Warszawy i Wyszkowa oraz mieszkańców wsi, którzy im pomagali.
Wójt Stanisław Jastrzębski podkreślił, że w gminie jest wiele miejsc pamięci narodowej i młodzież wychowywana jest w duchu pamięci o przeszłości. Jednak zwrócił uwagę na inny aspekt historii. - Historia nie jest po to, by ją znać, lecz szczególnie, by, ucząc się na niej, móc mądrzej kierować naszym pięknym krajem – z takim przesłaniem zwrócił się do młodego pokolenia, które z czasem przejmie władzę. 
Druh Jakub Nowakowski, żołnierz Batalionu Zośka, przypomniał przebieg akcji rozbicia posterunku żandarmerii niemieckiej w Sieczychach. 
Na koniec głos zabrała Barbara Wachowicz, która wspominała harcerski rajd, gdy harcerze, setki harcerzy schodziły nocą z pobliskich wzgórz, z płonącym pochodniami. Słuchali gawęd żyjących jeszcze wtedy uczestników historycznych wydarzeń...
Wiersze i pieśni, przypominające tamte dni, zaprezentowali uczniowie szkoły w Sieczychach. 
Więcej na ten temat w kolejnym wydaniu Nowego Wyszkowiaka, w sklepach i kioskach od 20 września.
Nina Wiśniewska - kwiecień 2023
Komentuj, logując się przez Facebooka, Google+, Twittera, Disqus LUB pisz jako gość