Rada Gminy Długosiodło jest jedyną w naszym powiecie, która zdecydowała nie podejmować uchwały o obniżeniu pensji wójta. Nie znaczy to jednak, że Stanisław Jastrzębski będzie otrzymywał dotychczasowe wynagrodzenie.

Przypomnijmy, że obniżki wynagrodzeń parlamentarzystów i samorządowców Jarosław Kaczyński zapowiedział po tym, gdy społeczeństwo bardzo źle zareagowało na wysokie nagrody w ministerstwach. Rozporządzenie weszło w życie 19 maja. W konsekwencji rady gmin, powiatów i województw obniżają wynagrodzenia włodarzy. Uposażenie zasadnicze wójtów najmniejszych gmin, do 15 tys. mieszkańców, może wynosić od 3,4 tys. zł do 4,7 tys. (było 4,2 tys. – 5,9 tys. zł), a stawki dodatku funkcyjnego 1,9 tys. zł. Dotyczy to wszystkich gmin wiejskich w powiecie wyszkowskim, a więc także Długosiodła.

Radni gminy Długosiodło jednogłośnie zdecydowali jednak, że projektu uchwały obniżającej wynagrodzenie wójta pod obrady sesji nie wprowadzą. – To rada decyduje o wynagrodzeniu wójta. Uważam, że ustaliliśmy je na początku kadencji i nie powinno być obniżone o te 20% - argumentowała przewodniczący rady Maria Gałązka. 

Urzędnicy muszą się jednak dostosować do rozporządzenia rady ministrów. W przeciwnym wypadku groziłaby im odpowiedzialność za naruszenie dyscypliny finansów publicznych. Wynagrodzenie zasadnicze wójta będzie wynosiło więc 4.700 zł (dotychczas 5.900 zł), dodatek funkcyjny – 1.900 zł (bez zmian), dodatek specjalny – 2.640 zł (dotychczas 3.120 zł), dodatek za wieloletnią pracę – 940 zł (dotychczas – 1.180 zł). Pensja wójta wyniesie więc 10.180 zł (dotychczas 12.100 zł).