BRAŃSZCZYK: Dzieci ukraińskie uczą się w trzech szkołach

Powiat

BRAŃSZCZYK: Dzieci ukraińskie uczą się w trzech szkołach

11.04.2022
autor: Elżbieta Borzymek, fot. UG Brańszczyk
W trzech szkołach, w Nowych Budach, Porębie i Białymbłocie, uczy się 47 dzieci uchodźców z ogarniętej wojną Ukrainy. W porozumiewaniu się z nimi pomagają telefony i dostępny w nich Tłumacz Google. 
 
Jak zorganizowano ukraińskim dzieciom naukę, na komisji oświaty 5 kwietnia mówiła Danuta Koczara, kierownik referatu ds. edukacji i kadr. ­– Wszyscy uczniowie z Ukrainy są zgłoszeni do Systemu Informacji Oświatowej (SIO) – poinformowała.
Według stanu na dzień 4 kwietnia, w szkole w Porębie było 8 uczniów z Ukrainy, w Nowych Budach – 24, w Białymbłocie – 13, ale 5 kwietnia doszło jeszcze 2. Do samorządowego przedszkola w Porębie uczęszcza 1 ukraińskie dziecko  
W Porębie dzieci z Ukrainy uczestniczą w lekcjach jak pozostali uczniowie. Porozumiewają się za pomocą elektronicznego tłumacza. Ich rodzice nie znają języka polskiego.
W Nowych Budach przez marzec uczniowie z Ukrainy uczestniczyli w lekcjach w godz. 8.55-12.35. Jeden z ich rodziców tłumaczył i był obecny w szkole przez pierwsze dni. Uczniowie korzystają z tłumaczenia internetowego, porozumiewają się częściowo po polsku, angielsku i rosyjsku. – Chociaż pan dyrektor mi sugerował, że po rosyjsku raczej niechętnie – dodała Danuta Koczara. Dwóch uczniów kl. VII uczy się także online, wg ukraińskiego programu nauczania.
W Białymbłocie dzieci z Ukrainy zostały włączone do różnych klas, naukę rozpoczęły na początku kwietnia. W porozumiewaniu się pomaga im Tłumacz Google, a w wyjątkowych sytuacjach – pracownica szkoły pochodząca z Ukrainy, od 20 lat mieszkająca w Polsce. – Chętnie pomaga, jeśli zachodzi taka potrzeba, nawet w innych miejscowościach – podkreśliła pani kierownik. 
– Chciałbym podziękować i wyrazić uznanie dla wszystkich nauczycieli, którzy mają w swoich klasach dzieci z Ukrainy – podkreślił Bogdan Czarnecki, przewodniczący komisji oświaty. – Obowiązków im przybyło bardzo dużo, bo trzeba realizować program szkoły polskiej i trzeba również uczyć dzieci ukraińskie. Z przedmiotami artystycznymi i matematyką nie ma problemu, nawet fizyka i chemia da się w miarę poprowadzić. Natomiast do innych – nauczyciele muszą przygotowywać karty pracy w tłumaczeniu ukraińskim.

Na razie takich tematów nie poruszać...   

– Mamy jeszcze jedno miejsce, gdzie czekamy na uchodźców. To świetlica w Dalekiem-Tartak – poinformował wójt Wiesław Przybylski. – Jest tam 27 miejsc. Tydzień temu pan Jacek Zalewski podał do wojewody informację o tym, że jesteśmy gotowi na przyjęcie. Do dzisiaj nie skierowano nikogo.
Odpowiadając na pytanie Piotra Deptuły, wyjaśnił, że przez miesiąc był potrzebny jeden dodatkowy kurs do szkoły w Nowych Budach dla dzieci, które mieszkają u orionistów, jego koszt pokrył prywatny sponsor. 
– Dzieci były trochę krócej w szkole, 4-5 godzin. Chodziło o ich adaptację, baliśmy się, że 8 godzin w szkole to będzie dla nich za dużo – wyjaśnił wójt. – Już teraz będą jeździły normalnym kursem. 
Radny Deptuła zapytał też o kwestie związane z przełamywaniem bariery językowej: – Czy Gminne Centrum Kultury rozważa zajęcia z języka polskiego jako obcego, chociażby dla osób, które są u orionistów. To by na pewno pomogło im się zaadoptować w naszych warunkach.
Wójt odpowiedział, że będą kontynuowane w GCK bezpłatne zajęcia dla dzieci, które mieszkają u orionistów, chociaż różnie przychodzą, bo jest zimno. Poinformował, że w szkole dzieciom ukraińskim należą się dwie dodatkowe godziny języka polskiego.
Paweł Szydlik chciał wiedzieć, czy te dzieci mają opiekę psychologiczną. 
– Środki są, jesteśmy gotowi na udzielenie takiej pomocy, tylko muszą być wnioski od dyrektorów – odpowiedział Wiesław Przybylski. – Myślę, że to jeszcze za wcześnie, to są pierwsze tygodnie. Otrzymaliśmy instrukcję dotyczącą postępowania, rozmawiania, raczej były zalecenia, żeby na razie takich tematów z tymi dziećmi nie poruszać. Trzeba czasu, żeby one przywykły. 
Zapewnił, że dyrektorzy szkół i nauczyciele otrzymali instrukcję ministerstwa edukacji, o czym rozmawiać z uczniami w związku z wojną na Ukrainie, jak postępować.
– Im mniejsze dzieci, tym łatwiej z nimi pracować ­– przekazał doświadczenie nauczycielskiej praktyki Bogdan Czarnecki. – Od zerówki do IV klasy już się asymilują. Bariera językowa jest, ale bardzo chętnie się uczą jedne od drugich języka. Gorzej jest ze starszymi, bo one wiedzą, co się dzieje, są bardziej zamknięte. Ale jakoś dajemy radę. 
Nina Wiśniewska - kwiecień 2023
Komentuj, logując się przez Facebooka, Google+, Twittera, Disqus LUB pisz jako gość