„W lesie na polanie pali się ognisko, a wszyscy harcerze siedzą przy nim blisko...” - a dokładniej mówiąc siedzieli, świetnie się bawili i nawiązywali nowe, czasem międzynarodowe przyjaźnie. W poniedziałek 11 lipca zuchy i harcerze z Hufca ZHP Wyszków wyruszyli na dwutygodniowy obóz pod namiotami. Kierunek - Piece koło Szczytna.
W tym roku dołączyli do nas również skauci z czeskiego Vyskova, tworząc trzeci podobóz. W ciągu dwóch tygodni (dla najmłodszych 10 dni) wspólnie spędzali czas, poznając mazurskie lasy, tonie jeziora Sasek Wielki, a także na jednodniowej wycieczce zakątki samego Szczytna.
Co najbardziej podobało się uczestnikom? Na pewno oderwanie od codziennego życia, czemu zdecydowanie sprzyjał brak elektryczności i bieżącej wody. Budowanie ogniskowych stosów, smażenie jajek na patyku, budowanie szałasów, zrozumienie, jak czytać mapę czy po co jest kompas (tego nie mogło zabraknąć). Nauka czeskich piosenek była wesoła, a dogadać się można było bez problemu: czesko - polsko migowy sposób komunikacji zdał egzamin. Ci, którzy byli z nami pierwszy raz, przeszli obozowy „kszest”, więc w przyszłym roku będą już doświadczonymi wyjadaczami, którym nocna warta i komary niestraszne.
Dwa tygodnie minęły aż za szybko. Szkoda było opuszczać las i wracać do parnego miasta. Wszystkim uczestnikom i kadrze życzymy udanych i bezpiecznych dalszych wakacji, a już za rok znowu wyruszymy na Mazury. Do zobaczenia na harcerskim szlaku!
Obóz był współfinansowany przez Gminę Wyszków.