Grudniowa wyprawa (foto)

Od czytelników

Grudniowa wyprawa (foto)

31.12.2016
autor: Andrzej Grajczyk
Grudniowa sobota, szron na dworze, żal tego nie wykorzystać. Kilka szybkich telefonów i smsów - kto może na zbiórkę. 
Samochodem „śmignęliśmy” na Pulwy. W planie mieliśmy znalezienie w miejscowości Wincentowo kolejnego, poniemieckiego, starego cmentarza, na którym jeszcze nie byliśmy. Ponieważ był to okres przedświąteczny, większość dziewcząt z grupy młodzieżowej nie mogła jechać, ale zawsze dyspozycyjna Klaudia i przyjaciel grupy streetworkingu p. Andrzej stawili się w gotowości. Pojechaliśmy na rozpoznanie przed wyjazdem całą grupą.
Cmentarz znaleźliśmy bez żadnego problemu, tym bardziej, że jest oznakowany tablicą i przedstawionym rysem historycznym, opracowanym przez p. Mirka Powierzę. Miejsce, jak i pozostałe, jest ciche i tajemnicze, stosunkowo zadbane i czyste. Pośród niskich grobów znajduje się jedna duża pieczara z wyrytym rokiem 1936. Po chwili zadumy ruszyliśmy dalej, podziwiać równinne i bagienne krajobrazy. Po drodze odwiedziliśmy jeszcze zarośniętą nekropolię w Nurach i skierowaliśmy się w drogę powrotną. Widoczność stawała się coraz bardziej ograniczona, było mocno pochmurno i mglisto. We trójkę rozmawialiśmy o tym, co widzieliśmy i podsumowaliśmy… nie ma siły, przyjedziemy tu całą naszą grupą.
 
Nina Wiśniewska - kwiecień 2023
Komentuj, logując się przez Facebooka, Google+, Twittera, Disqus LUB pisz jako gość