Trzeba wyciąć drzewa, gałęzie, które zagrażają bezpieczeństwu – na ostatniej sesji rady miejskiej apelował sołtys Kamieńczyka Marek Curuł. Wniosek słuszny, choć ze względy na rygorystyczne w tym względzie przepisy, wcale nie prosty do realizacji.
Po wichurze, która przeszła przez powiat wyszkowski 17 czerwca, straż pożarna interweniowała 54 razy, głównie usuwała połamane drzewa oraz konary z ulic, domów, samochodów i pozrywanych linii energetycznych. W gminie Wyszków ucierpiały miejscowości: Kamieńczyk, Leszczydół Stary, Drogoszewo, Tumanek, Łosinno, Lucynów, w Wyszkowie – ulice: Graficzna, Batorego, Słowackiego, Kościuszki.
- Czy nie trzeba przejechać wzdłuż dróg, żeby rozeznać się w sytuacji drzewostanu nad drogami? – zaproponował Marek Curuł. – Wiemy, ile drzew się przewróciło. Nasza jednostka OSP w Kamieńczyku, a myślę, że inne również, służą sprzętem, pomocą, żeby zrobić takie rozeznanie, wyciąć drzewa, gałęzie, które zagrażają bezpieczeństwu. Meteorolodzy mówią, że takich wichur będzie coraz więcej.
- Przyjmuję wniosek, ale to stwierdzenie, które drzewo może zagrażać, jest skomplikowane – odpowiedział burmistrz Grzegorz Nowosielski. – Na to nakłada się ustawa, która określa, które drzewa możemy wyciąć. Przedyskutuję z komendantem gminnym OSP, jak to systemowo rozwiązać. Ale od razu mówię, że wszystkich dużych drzew z pasów drogowych nie da się usunąć.
Naczelnik wydziału inwestycji Urszula Fijałkowska dodała, że zgodnie z warunkami stawianymi przez Regionalną Dyrekcją Ochrony Środowiska za wycinką każdego drzewa idzie sadzenie kolejnego. Tak jest np. w przypadku ul. Kasztanowej, gdzie prowadzona jest wycinka związana z budową drogi. – Do 2017 r. mają być posadzone – dodała Urszula Fijałkowska.
Wiązy holenderskie przy pomniku
Posadzenie wiązów holenderskich przy pomniku Gloria Victis (skrzyżowaniu ulic Sowińskiego i Pułtuskiej) zaproponował radnym wydział gospodarki komunalnej. Przypomnijmy, że kilka tygodni temu taką propozycję złożyła koleżankom i kolegom z samorządu przewodnicząca rady Elżbieta Piórkowska. Drzewa – zamiast tradycyjnych wiązanek.
- Nasza propozycja jest taka, żeby posadzić cztery wiązy holenderskie. To drzewa o zwartej koronie, będą korespondowały ze znajdującym się tam krzyżem. Rekomendujemy również jesienny termin nasadzenia – do radnych na ostatniej sesji zwróciła się Marta Ciuraj-Makarewicz.
fot. MiM