Zakończyła się budowa dwóch domów dla dzieci. Po wielu kontrowersjach, związanych z lokalizacją placówki, udało się znaleźć optymalne rozwiązanie. Domy stoją, czekają na wyposażenie – i na swoich mieszkańców.
Placówka opiekuńczo-wychowawcza przeniesie się z pałacu w Dębinkach do Wyszkowa od 1 września. Budowa domów i budynku gospodarczego trwała ok. 10 miesięcy, udało się też uporządkować i ogrodzić teren. Placówka będzie mieściła się obok Zespołu Szkól nr 1, od strony ul. Dworcowej. Domy mają identyczny rozkład pomieszczeń, każdy liczy ok. 290 m kw. powierzchni. W każdym z dwóch budynków będzie mieszkać 14 wychowanków, przebywać z nimi będą wychowawcy. Administracja i dyrekcja placówki znalazła lokum w pobliżu, na parterze byłej bursy (w byłym mieszkanie). Nie tylko te pomieszczenia zostały gruntownie odnowione. Również główny hol jest nie do poznania. Zastosowano jasne materiały na podłodze i ścianach, nowoczesne oświetlenie. Remontowane jest też wejście do stołówki, będą nowe drzwi i podłoga w łączniku.
Domy wybudowała firma Merx za 1,3 mln zł. Dodatkowo powstał budynek gospodarczy (na rowery, kosiarkę itp.), który pomieści też małą siłownię. Wnętrza są estetyczne, funkcjonalne, zastosowano jasne, stonowane barwy. Budynki czekają na wyposażenie kuchni i umeblowanie, montaż urządzeń RTV, itp. Powiat zakupi to ze środków własnych, maksymalnie w kwocie 200 tys. zł. Z Dębinek praktycznie nic nie będzie ponownie wykorzystane, meble są zużyte i zniszczone. Dyrekcji domów i władzom powiatu zależy, by w pachnącej świeżością placówce stanęły nowe łóżka i szafki. Na parterze są pomieszczenia o przeznaczeniu gospodarczym (kotłownia, magazyn, pralnio-suszarnia), kuchnia, jadalnia, część wspólna: salon z dużym, oszklonym wyjściem na taras. Znajduje się też łazienka przystosowana do potrzeb osób niepełnosprawnych i pokój do nauki (z komputerami, biblioteczką), który w razie pojawienia się osoby niepełnosprawnej będzie oddany wraz z łazienką do jej dyspozycji. Na parterze również swój pokój mają wychowawcy. Na piętrze usytuowano pomieszczenia prywatne dzieci: trzy segmenty z łazienkami. W dwóch są dwa pokoje łącznie dla 4 osób, w trzecim – trzy pokoje dla 6 osób. Dzieci same mają dbać o czystość w tych mieszkankach. Co ważne, to ich mieszkańcy, którzy już zarezerwowali swoje pokoje, wybierali kolory ścian. Na razie są białe, wkrótce będą malowane. Zadbano też o to, by meble w pokojach nieco się różniły wyglądem. Jak zapewnia dyrektor Alicja Zapolska, dzieci ucieszyły się z tej możliwości i nie mogą doczekać się przeprowadzki po latach spędzonych w ciągle remontowanych i osuszanych, choć zabytkowych, pomieszczeniach dworu w Dębinkach.
– Dwa lata temu, gdy było otwarcie Ośrodka Szkolno-Wychowawczego, powiedziałam, że marzy mi się, że następna taka uroczystość będzie u mnie – wspomina Alicja Zapolska, wyraźnie ciesząc się z postępu prac. Wraz z wicestarostą Adamem Mrozem podkreślają, że domy te nie są adaptowane z innych budynków, ale od podstaw tworzone z myślą o dzieciach. Dzięki temu mają poczuć, że są potrzebne, ważne, chciane.
