Wyszków musi zwrócić 6 mln zł

Wydarzenia

Wyszków musi zwrócić 6 mln zł

23.12.2016
autor: Sylwia Bardyszewska
Gmina ma 3 lata na zwrot ponad 6 mln zł odszkodowania, które otrzymała – zdaniem sądu niesłusznie – za wojewódzki dziś odcinek ul. Pułtuskiej. Pierwszą ratę – 2 mln zł – ma zapłacić w 2017 r.
Sprawa ustalania własności przechodzącego przez miasto odcinka ul. Pułtuskiej ma swój początek w 1993 r., kiedy to gmina skomunalizowała go jako drogę gminną. W 1998 r., w wyniku reformy administracyjnej, ulica przeszła w zarząd województwa, choć dokumentu przekazania jej urzędowi marszałkowskiemu gmina nie ma. Taki stan rzeczy trwał do 2008 r., kiedy województwo rozpoczęło przygotowania do gruntownej modernizacji ulicy. Okazało się, że gminie Wyszków należy się odszkodowanie, zgodnie z decyzją wojewody 1 mln 200 tys. zł za grunt i 5 mln 200 tys. zł za naniesienia. Urząd marszałkowski, by uniknąć ewentualnych odsetek, odszkodowanie wypłacił, ale wszczął procedurę odwoławczą. Nie zgadzał się przede wszystkim z wartością naniesień, podnosząc, że to samorząd wojewódzki drogę utrzymywał. Ale została wybudowana przed 1998 r. – kontrargumentowała gmina.
Decyzję wojewody utrzymali w mocy minister transportu i Wojewódzki Sąd Administracyjny. Innego zdania był jednak sąd naczelny, który uchylił zaskarżoną decyzję, uznając, że w świetle braku dokumentów potwierdzających stan drogi przed 1 stycznia 1999 r. odszkodowanie zostało ustalone przedwcześnie.
Zgodnie z wyrokiem sądu, odszkodowanie, otrzymane w 2011 r., trzeba zwrócić. To ponad 6 mln zł, które gmina dawno już wydała na inwestycje. Burmistrz zabiegał o porozumienie, na mocy którego gmina – zamiast przekazywać pieniądze urzędowi marszałkowskiemu – wydałaby je na inwestycje na drogach wojewódzkich: Pułtuskiej i Sowińskiego. Ulicach wymagających sporych nakładów, choćby na oświetlenie czy ścieżki rowerowe (np. do Leszczydołu Starego).
Ostatecznie jednak urząd marszałkowski zgodził się jedynie na rozłożenie sporej kwoty, bo ponad 6 mln zł na raty. Gmina ma regulować należność od przyszłego roku. – Jesteśmy w trakcie finalizacji porozumienia o rozłożeniu na raty, bez odsetek – na ostatniej sesji poinformował skarbnik gminy Dariusz Korczakowski.
Radni miejscy otrzymane kilka lat temu pieniądze traktują jako nieoprocentowną pożyczkę. – Te 6 mln zł przydało nam się na budowę dróg i chodników – komentują.
Nina Wiśniewska - kwiecień 2023
Komentuj, logując się przez Facebooka, Google+, Twittera, Disqus LUB pisz jako gość