Wrócą żurawie i chłopki?

Wydarzenia

Wrócą żurawie i chłopki?

27.10.2020
autor: Sylwia Bardyszewska
Duże grono naszych czytelników z pewnością pamięta stojące przy wjazdach do Wyszkowa drewniane witacze (nazywane po prostu chłopkami) i stojącą nad Bugiem rzeźbę żurawi. Radni miejscy z komisji promocji chcą, by i witacze, i żurawie wróciły w przestrzeń publiczną.
 
Przedstawiająca żurawie rzeźba (metaloplastyka) w latach 70. stanęła nad Bugiem, niedaleko głównego wejścia do parku miejskiego (dziś znajduje się w tym miejscu pomnik poświęcony ludziom morza). Były jeszcze wykonane tą samą techniką smoki i trąby. Rzeźby na wiele, wiele lat wpisały się w krajobraz Wyszkowa, stając się jego charakterystycznym elementem. Kilkanaście lat temu zniszczone żurawie miały trafić na złom (taki los prawdopodobnie spotkał pozostałe rzeźby). Ocalił je Marek Siekierski, prezes Wyszkowskiego Towarzystwa Budownictwa Społecznego. Odrestaurowane stanęły na terenie spółki przy ul. Komunalnej, pod czerwonym dębem, pięknie prezentując się szczególnie teraz - w jesiennych barwach.
Komisja promocji chce, by żurawie wróciły w przestrzeń publiczną. Gdzie? - Niech się wypowie społeczeństwo, można przeprowadzić konsultacje - na ostatnim posiedzeniu komisji, 20 października, zaproponował Bogdan Osik.
Wątpliwości nie ma natomiast co do lokalizacji witaczy. Tzw. drewniane chłopki również zniknęły lata temu z poboczy dróg wjazdowych do Wyszkowa. Fizycznie już nie istnieją, ale pozostały w pamięci wielu mieszkańców, jako element bardzo charakterystyczny dla naszego miasta. Tak charakterystyczny, że drewniane statuetki w kształcie „wyszkowskich chłopków” były nawet nagrodami w jednym z konkursów organizowanych przez Gminę Wyszków. Komisja promocji proponuje odtworzenie i przywrócenie witaczy.
Z kolei Marek Tauter zauważył, że wizualnie wjazd do Wyszkowa prezentowałby się okazalej po podświetleniu herbu w parku. - To by robiło wrażenie - podkreślił.
***
Jeśli w swoich archiwach macie państwo zdjęcia, na których widać wyszkowskie witacze lub rzeźby, prosimy o przesłanie ich na adres redakcja@nowywyszkowiak.pl lub dostarczenie do redakcji przy ul. Pułtuskiej 20B (oczywiście oddamy po zeskanowaniu). Chętnie je opublikujemy, co dla wielu czytelników będzie z pewnością okazją do miłych wspomnień.
Nina Wiśniewska - kwiecień 2023
Komentuj, logując się przez Facebooka, Google+, Twittera, Disqus LUB pisz jako gość