22 stycznia 157 lat temu wybuchło powstanie styczniowe. Uroczystość upamiętniająca powstańców, jak co roku, odbyła się w Kamieńczyku, przy mogile 14 osób poległych w bitwie pod Fidestem.
Na obchody rocznicy wybuchu powstania co roku zapraszają Prawo i Sprawiedliwość w Wyszkowie i Światowy Związek Żołnierzy AK Obwód Rajski Ptak. - Było to największe polskie powstanie narodowe - podkreślił Waldemar Sobczak. - Mimo klęski, miało ogromny wpływ na dążenia niepodległościowe Polaków.
Historię wybuchu powstania, szczególnego miejsca pamięci w Kamieńczyku i innych śladów powstania styczniowego na terenie powiatu wyszkowskiego, a także zasłużonych w walce wyszkowian przypomniał regionalista Mirosław Powierza: - Również na Ziemi Wyszkowskiej na apel Komitetu Narodowego stanęli mieszkańcy - spiskowcy, aby z bronią w ręku walczyć o przywrócenie wolności i godności narodowi polskiemu. Dziś spotkaliśmy się przy pomniku na mogile na skraju nieużytkowanego cmentarza w Kamieńczyku. Tu pochowano 14 powstańców z oddziału Józefa Matlińskiego „Janko Sokoła” poległych 12 marca 1863 r. w bitwie pod Fidestem, zabranych i pochowanych przez mieszkańców Kamieńczyka. Wśród poległych wymieniany jest Edward Rossman, drugim był Zenon, jeden z synów Kargowskiego - właściciela Olszanki. Pomnik wybudowano dzięki radnym i mieszkańcom przedwojennej Gminy Kamieńczyk w roku 1927.
Kwiaty przed pomnik złożył m.in. minister cyfryzacji Marek Zagórski. - Spotykamy się w miejscu, które przez wiele lat było źródłem marzeń o wolnej Polsce. To, że po tylu latach spotykamy się tutaj świadczy o tym, że powstańcy mieli rację, że ich nadzieja, że Polska będzie wolna, ziściła się - podkreślił. - Podziękowania należą się również państwu, mieszkańcom Kamieńczyka, Ziemi Wyszkowskiej za to, że pamięć jest wciąż pielęgnowana. Wiemy, że Polacy są zdolni do niesamowitego wysiłku, do wielkich czynów, a tę pewność czerpiemy z tradycji, doświadczeń, które dziedziczymy właśnie dzięki takim miejscom, wspomnieniom, polskiej bogatej historii. W dobie smartfonów i Internetu te sprawy wydają się mało istotne. Żyjemy coraz szybciej, ale dzięki temu, że mamy takie miejsca, że są tacy ludzie, jak państwo, pomimo tego szalonego tempa mamy okazję się zatrzymać i pomyśleć o tym, co jest najważniejsze. Najważniejsza dla nas jest Polska, tak samo jak dla tych, których pamięć dzisiaj czcimy.
- Kiedy obecny rząd chce kultywować pamięć i tradycję, to podnoszą się głosy, że musimy się odciąć się od tego, co było, od historii, przeszłości, bo najważniejsza jest przyszłość. Musimy pamiętać, dzięki komu mamy taką Polskę - dodał wicewojewoda mazowiecki Sylwester Dąbrowski.
Hołd powstańcom oddali również m.in. przedstawiciele Nadleśnictwa Wyszków, Związku Piłsudczyków, władz powiatu, gmin Wyszków i Brańszczyk, fundacji Wielka Polska, społeczność Kamieńczyka. Modlitwę w intencji poległych odmówił proboszcz parafii w Kamieńczyku ks. Kazimierz Klepacki.
