W okresie świątecznym doszło do trzech wypadków drogowych. Zginęła jedna osoba, pięć zostało rannych. Było też 21 niegroźnych stłuczek. Policja nie zatrzymała ani jednego pijanego kierowcy, sprawcą jednej z kolizji był natomiast nietrzeźwy rowerzysta.
Działa „Boże Narodzenie” wyszkowska policja prowadziła od 22 do 26 grudnia. W tym czasie o bezpieczeństwo dbało prawie 200 policjantów.
Do tragicznego wypadku drogowego doszło tuż przed świętami, w piątkowy wieczór 22 grudnia po godz. 19 na trakcie napoleońskim, między Nowym Brańszczykiem, a Udrzynkiem. Z wstępnych ustaleń policjantów pracujących na miejscu zdarzenia wynika, że 42-letni mieszkaniec Wyszkowa, jadąc w kierunku Brańszczyka, z nieustalonych przyczyn zjechał na przeciwległy pas ruchu, uderzył w forda focusa, a następnie doprowadził do zderzenia z oplem insignią. Dwóch kierujących i pasażer zostali przewiezieni do szpitala, gdzie kierowca audi zmarł.
Do kolejnego wypadku doszło 25 grudnia ok. godz. 12.20 na trasie z Łochowa do Wyszkowa. Z ustaleń policjantów wynika, że 22-letni mieszkaniec Stanisławowa, jadąc w kierunku Łochowa na łuku drogi stracił panowanie nad pojazdem, zjechał do przydrożnego rowu i uderzył w drzewo.
Również tego samego dnia, chwilę po godz. 13 na ul. Sikorskiego, w pobliżu kościoła św. Rodziny doszło do potrącenia 84-letniej mieszkanki Wyszkowa. Jak wstępnie ustalili policjanci, kierujący fordem glaxy mieszkaniec Warszawy, wykonując manewr cofania potrącił pieszą, która przechodziła przez jezdnię poza przejściem dla pieszych.
Poszkodowani w obydwu zdarzeniach zostali przetransportowani do szpitala.
W przeważającej większości do zdarzeń drogowych dochodziło przez niedostosowanie prędkości do warunków atmosferycznych, brak ostrożności kierowców i niestosowanie się do reguły ograniczonego zaufania. Wprawdzie mamy już kalendarzową zimę, ale pogoda płata figle. Policjanci przypominają, że mokra i śliska nawierzchnia to dłuższa droga hamowania.
W okresie świątecznym wyszkowscy policjanci nie zatrzymali kierowcy, który pod wpływem alkoholu prowadziłby samochód. Drugiego dnia świąt, 26 grudnia, w Przetyczy sprawcą kolizji był natomiast rowerzysta w stanie nietrzeźwości. Wynik badania na zawartość alkoholu w wydychanym powietrzu wykazał blisko 1 promil. Na szczęście potrącony 61-letni mieszkaniec Jaszczułt nie doznał obrażeń ciała.