… przynajmniej na razie. Samorządowcy, z niepokojem patrząc w finansową przyszłość, zawieszają plany związane z rozbudową siedziby przy al. Róż.
 

Pierwotnie władze miasta i powiatu nosiły się z zamiarem remontu dachu, ale doszły do wniosku, że warto zastanowić się nad rozbudową obiektu. Wstępnie ustalono, że warunki techniczne pozwolą na dobudowanie jeszcze jednego piętra. W tym roku oba urzędy wspólnie sfinansowały koncepcję, z której wynika, że inwestycja kosztowałaby ok. 4 mln zł. Każdy z samorządów musiałby więc wyłożyć po 2 mln zł. Jak podkreśla naczelnik wydziału inwestycji urzędu miejskiego Adam Mróz - kwotę do udźwignięcia, ale w innej sytuacji finansowej.

- Sytuacja finansowa samorządów pogorszy się - na ostatniej komisji finansów rady miejskiej mówił skarbnik gminy Wyszków Dariusz Korczakowski. - Przed nami trudna sytuacja związana z nadchodzącym spowolnieniem gospodarczym.

Skarbnik mówił m.in. o konsekwencjach obniżenia stawek podatku dochodowego, wzroście płacy minimalnej i zmianie zasad naliczania tzw. wysługi lat. - Na wielu stanowiskach trzeba dać znaczące podwyżki - zapowiedział. To też jeden z powodów, dla których rosną kwoty w ogłaszanych przez gminę przetargach na inwestycje i usługi.

Ceny energii podskoczyły o 30%. W tym roku rząd utrzymał stawki z 2018 r., wypłacając dostawcom energii rekompensaty, ale takich planów na 2020 r. już nie ma.

O ból głowy samorządowców przyprawia finansowanie oświaty. Koszty wzrosły o 6 mln zł, dochody - o 1 mln zł. Na 2020 r. dotacja planowana jest na poziomie 30 mln zł, wydatki - ponad 60 mln zł. 

Na 2020 r. wyszkowski samorząd drastycznych cięć nie planuje. - Ale boję się o 2021 r. - przyznał skarbnik gminy.

Póki co na inwestycje gmina planuje wydać w przyszłym roku ok. 15 mln zł i to kwota sporo niższa od wydawanych w ostatnich latach. Wiele inwestycji nie ma szans na realizację. Na półkę postanowiono odłożyć również koncepcję rozbudowy urzędu.