Po prawie 30 latach służby, w tym 5 latach na stanowisku Komendanta Powiatowego Policji w Wyszkowie mundur do szafy odwiesza insp. Michał Toporkiewicz. Obowiązki szefa wyszkowskiej komendy z dniem 18 listopada przejął nadkom. Mariusz Sycik.  

 

- Michale – do odchodzącego na emeryturę oficera, podczas uroczystości przekazania obowiązków komendanta, zwrócił się komendant wojewódzki mł. insp. Zbigniew Mikołajczyk. - To trudna chwila w życiu każdego policjanta, komendanta, gdy trzeba powiedzieć: już na mnie czas. Wstępując do służby, każdy myśli, że zyskuje masę uprawnień, a tak naprawdę tych uprawnień się zrzeka, przejmuje wielką odpowiedzialność. Od dnia, kiedy założy mundur, nikt nie powie już, że zrobił to Iksiński czy Ygrekowski, tylko każdy powie, że policjant. A co znaczy policjant? To znaczy ten, który jest gotów nieść pomoc drugiemu człowiekowi nawet z narażeniem własnego życia. Pan inspektor Toporkiewicz od pierwszych dni swojej służby dawał przykład wzorowej postawy policjanta. Gdy obejmowałem kierownictwo garnizonem mazowieckim, zastanawiałem się, czy podołam, na kim mogę polegać. Michał należał do grona osób, na które zawsze mogłem liczyć, mogłem spać spokojnie, bo ten oficer kieruje tą jednostką. To powód do dumy, mieć takiego podwładnego. Ale i żal, czy stać nas, policję, żeby tak zacnych ludzi puszczać. Lata, które spędził w Wyszkowie to wartość dodana dla lokalnej społeczności, policji. Panie pułkowniku, zaszczyt to dla mnie wielki móc pana pożegnać, a jeszcze większym zaszczytem było móc służyć razem z panem. Z całego serca dziękuję za każdy dzień twojej służby. Przekaż te podziękowania również małżonce i rodzinie, bo to najbliżsi są zawsze pokrzywdzeni przez służbę.

Insp. Toporkiewicz przyznał, że wpływ na decyzję o przejściu na emeryturę miały m.in. uciążliwe dojazdy. Codziennie pokonywał do pracy ok. 100 km. - 5 lat temu, kiedy przyszedłem do tej jednostki, miała pewne problemy. Miałem poprawić atmosferę i wydaje mi się, że potrafiłem to zrobić. Starałem się również o poprawę warunków pracy policjantów. Zrobiliśmy szereg rzeczy w tym zakresie. Zostawiam tę jednostkę w dosyć dobrej kondycji - zauważył. Podziękował całej kadrze komendy, samorządowcom przede wszystkim za wsparcie policji, kierownikom instytucji, z którymi współpracuje policja. - Trochę żal odchodzić. Mam nadzieję, że poradzę sobie w tym drugim życiu, bo to całkiem inne życie - przyznał Michał Toporkiewicz.

Obowiązki szefa wyszkowskiej jednostki policji komendant mazowiecki powierzył nadkom. Mariuszowi Sycikowi. Nowy komendant ma 44 lata. Jest absolwentem Wyższej Szkoły Policji w Szczytnie. Służbę w policji rozpoczął w 1996 r., od początku związany jest z pionem prewencji. Ostatnio pełnił funkcję zastępcy komendanta komisariatu policji w Radzyminie. - Powierzam obowiązki komendanta młodemu oficerowi, ale z dużym bagażem doświadczenia. Proszę o wsparcie, tak jak to robiliście w stosunku do Michała. To także porządny oficer - zapewnił mł. insp. Zbigniew Mikołajczyk.

Pierwszą osobą, która pogratulowała nowemu komendantowi, był jego poprzednik. - Otrzymuje pan dobrą jednostkę - zapewnił, przekazując mu m.in. okolicznościowy medal wyszkowskiej policji wydany z okazji 100-lecia formacji oraz plakietkę KPP w Wyszkowie, jaką na mundurze ma każdy wyszkowski policjant. - Będę ją nosił z dumą - zadeklarował nadkom. Sycik.

- Mam świadomość, że to ogromne wyzwanie. Deklaruję, że wszelkie moje działania będą zmierzały ku temu, żeby utrzymać poziom bezpieczeństwa, jaki gwarantował mój poprzednik - dodał, dziękując komendantowi wojewódzkiemu za zaufanie i o współpracę apelując do samorządowców.

Zwrócił się również do policjantów i pracowników cywilnych: - Jestem wymagający i konsekwentny, ale nie unikam dialogu. Jeśli macie jakieś wspaniałe pomysły, nie bójcie się przyjść z nimi do mnie. Zapewne będziemy je realizować. Po to jesteśmy, aby obywatelom naszego powiatu żyło się coraz bezpieczniej. Myślę, że będziemy tworzyć dobry zespół.

By podziękować odchodzącemu komendantowi i pogratulować nowemu, przybyli samorządowcy powiatu wyszkowskiego, przedstawiciele służb mundurowych i instytucji, z którymi współpracuje policja, a także komendanci jednostek w ościennych powiatach.
"Za sumienną, rzetelną pracę wykonywaną w poczuciu misji i zaangażowania, pozytywną, uśmiechniętą twarz wyszkowskiej policji, szybkie niesienie pomocy mieszkańcom, odwagę w podejmowaniu ważnych decyzji oraz spokój, który zawsze cechował pana komendanta i zaangażowanie w profilaktykę społeczną” podziękował wicestarosta Leszek Marszał.

Zastępczyni burmistrza Aneta Kowalewska podziękowała za przyjaźń z Wyszkowem i dobrą atmosferę. - Pełniącemu obowiązki życzę, żeby polubił Wyszków, zapewniam, że będziemy otwarci na współpracę - dodała. Podobne deklaracje popłynęły ze strony wójtów.