Ponad 2 promile alkoholu miał w organizmie kierowca, który w sobotę 7 stycznia zabił pieszą. Do tragicznego wypadku doszło w Dalekiem w gminie Długosiodło.

Tego samego dnia na drodze krajowej nr 62 mieszkaniec Wyszkowa sam zatrzymał pijanego kierowcę. Badanie trzeźwości wykazało ponad 2,5 promila.

Wypadek w Dalekiem wydarzył się ok. godz. 14.00, chwilę po tym, jak pijany 45-latek wsiadł za kierownicę daewoo lanosa. Ze wstępnych ustaleń policjantów wynika, że mężczyzna nie dostosował prędkości do warunków na drodze, wpadł w poślizg, stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w idącą chodnikiem 82-letnią kobietę. Niestety, w wyniku odniesionych obrażeń piesza zmarła w szpitalu.

Sprawca wypadku był pijany. Badanie stanu trzeźwości wykazało w jego organizmie ponad 2 promile alkoholu. Mężczyzna trafił do policyjnego aresztu, policjanci zatrzymali jego prawo jazdy. Za spowodowanie po pijanemu wypadku ze skutkiem śmiertelnym grozi kara do 12 lat pozbawienia wolności.
 

Sam zatrzymał pijanego kierowcę

Być może kolejnej tragedii udało się uniknąć dzięki postawie mieszkańca Wyszkowa, który w sobotę na drodze krajowej nr 62 (węzeł Skuszew) sam zatrzymał pijanego kierowcę. Zaniepokoiło go zachowanie jadącego przed nim kierowcy opla, który zjeżdżał raz na prawą, raz na lewą stronę. Migając długimi światłami, wymusił na kierowcy zatrzymanie pojazdu. Następnie podbiegł, wyjął kluczyki ze stacyjki i wezwał patrol policji.

Przybyli na miejsce policjanci potwierdzili podejrzenia interweniującego wyszkowianina. Badanie trzeźwości 39-letniego kierowcy opla wykazało ponad 2,5 promila alkoholu w organizmie. Za kierowanie w stanie nietrzeźwości grozi kara do 2 lat pozbawienia wolności.