Mieszkańcy Leszczydołów otworzyli swoje serca i portfele podczas świątecznego kiermaszu charytatywnego, który w środę 11 grudnia odbył się w Szkole Podstawowej w Leszczydole Starym. A wszystko dla 2-letniego mieszkańca Leszczydołu-Zalesie.
2-letni Piotruś nie słyszy od urodzenia. Gdy ukończył rok, wszczepiono mu implant ślimakowy. Na drugi trzeba czekać bardzo długo, a przecież najlepszy moment na rozwój mowy to wiek 2 - 3 lata. Rodzina rozpoczęła zbiórkę, w efekcie której 7 grudnia chłopiec mógł przejść drugą operację. Na tym jednak nie koniec. Konieczna jest długotrwała i intensywna rehabilitacja, zajęcia u specjalistów, turnusy rehabilitacyjne, wizyty w Światowym Centrum Słuchu. Potrzebne są więc kolejne środki.
Piotruś jest mieszkańcem Leszczydołu-Zalesie, a jego mama jest absolwentką szkoły w Leszczydole Starym. Nic więc dziwnego, że społeczność szkolna postanowiła zorganizować zbiórkę charytatywną. Okres przedświąteczny to doskonały moment.
W środę ze szkoły dobiegały kolędy i pastorałki, a nic nie brzmi tak pięknie jak kolęda śpiewana przez całą szkołę: uczniów, rodziców i nauczycieli. Były też wesołe jasełka oraz świąteczny kiermasz. W bogatej ofercie barwnych świątecznych ozdób wiele było prac wykonanych wspólnie przez uczniów i rodziców. Autorzy najpiękniejszych zostali nagrodzeni. Sprzedający jak mogli zachęcali do kupowania, a prawdziwym mistrzem był mały brat Piotrusia.