11 godzin trwało gaszenie pożaru na terenie gospodarstwa w Starych Budach, w gminie Brańszczyk. Za pomoc właściciele są ogromnie wdzięczni strażakom, ale też sąsiadom i znajomym.

Pożar budynku gospodarczego wybuchł w poniedziałek 10 października ok. godz. 18.40. Jako pierwsze na miejsce dotarły dwa zastępy straży państwowej z Wyszkowa i ochotnicza z Brańszczyka. W ogniu stało wypełnione sianem poddasze obory. Obawiano się, by nie pożar nie przeniósł się na sąsiednie budynki, szczególnie stojącą obok stodołę. 

Na miejsce wezwano kolejne siły z terenu powiatu wyszkowskiego. „W miarę przybywania dodatkowych jednostek, rozpoczęto podawanie kolejnych prądów gaśniczych do wnętrza poddasza, celem zlokalizowania pożaru. Znajdujące się w budynku siano wydzielało duże ilości zadymienia, co utrudniało działania strażaków” – informuje wyszkowska straż pożarna. – „Gdy cała zmiana z JRG brała udział w gaszeniu pożaru, teren powiatu wyszkowskiego zabezpieczali strażacy z OSP. Działania trwały 11 godzin i zużyto ok. 70 ton wody.”

Za zaangażowanie, duże starania rodzina jest bardzo wdzięczna strażakom, którymi dowodził kpt. Przemysław Czuper. – Dobrze, że nie zajęła się stodoła, garaże – podkreślają. – Wszystkich strażakom, tym z Wyszkowa i ochotnikom bardzo dziękujemy. Akcja trwała do 5.00 rano. Dziękujemy też sąsiadom, znajomym z innych wsi, którzy też bardzo nam pomogli.

Na miejscu obecnych było aż 11 samochodów straży pożarnej: cztery z JRG Wyszków, dwa z OSP w Brańszczyku, OSP w Kamieńczyku, Rybnie, Lucynowie Dużym, Porębie i Budach Nowych, a także strażacy z Gulczewa.

PSP Wyszków