O kłopotliwym sąsiedztwie i sprzątaniu (foto)

Wydarzenia

O kłopotliwym sąsiedztwie i sprzątaniu (foto)

04.07.2019
autor: Sylwia Bardyszewska
Biorąc pod uwagę, że największa wyszkowska Spółdzielnia Mieszkaniowa „Przyszłość” ma 4.101 członków, w corocznych zebraniach wziął udział bardzo mały procent. Rozmawiano m.in. o problemach z parkowaniem i sprzątaniem na osiedlach. W tajnym głosowaniu członkowie spółdzielni wybierali nową radę nadzorczą.
 
Średniorocznie na terenie spółdzielni w 2018 r. mieszkało 8.478 osób. - Cały czas ta średnia spada. Związane jest to z opłatami od osób, za śmieci i gaz. Ci mniej uczciwi nie zawsze wykazują prawdziwą ilość osób mieszkających w lokalu – zauważył prezes spółdzielni Mirosław Marszał.
Koszty podstawowe wyniosły 19 mln zł (przychody 20,5 mln zł), w tym eksploatacji – 9,3 mln zł (przychody 8,9 mln zł), woda i ścieki - 3 mln (przychody 3 mln zł), gaz - 474 tys. zł (przychody 672 tys. zł), ciepło - 6 mln zł (przychody 7,8 mln zł).
W spółdzielni systematycznie spada ilość nierozliczonej wody. W 2017 r. było to 4,18%, w 2018 – 3,88%. - Niezmiernie ciężko będzie uzyskać lepszy wynik - uważa prezes Mirosław Marszał.
Wymiana wodomierzy to wciąż jeden z głównych wydatków w spółdzielni. W ubiegłym roku na ten cel wydano 350 tys. zł. 250 tys. zł „Przyszłość” wydała na krycie dachów, 440 tys. zł - malowanie klatek, 102 tys. zł - wymianę okien, 165 tys. zł - drogi, parkingi i chodniki, 284 tys. zł - remont dźwigów, 171 tys. zł - remont elewacji, 103 tys. zł - instalacje odgromowe. Wiele prac spółdzielnia wykonała własnymi siłami. Konserwatorzy odebrali 4.559 zgłoszeń.
Zadłużenie lokali na koniec roku wynosiło 1,5 mln zł. Spółdzielnia wysłała prawie 530 monitów, przekazała do sądu 20 spraw (zapadło 14 wyroków), 25 skierowano do komornika. Ogółem u komornika było 161 spraw. Wykonano 1 eksmisję.
Średnie zatrudnienie w spółdzielni wynosiło 57,9 osób. - Odchodzi od nas szereg pracowników, m.in. sprzątaczka z os. Polonez. Niestety, nikt się nie zgłosił, ani jedna osoba nie zadzwoniła, nie zapytała - poinformował prezes.
Spółdzielnia prowadzi rozmowy ze szpitalem na temat wspólnej budowy windy w siedzibie spółdzielni. W tym samym budynku mieszczą się przychodnie diabetologiczna i pulmonologiczna. - Nie myślę, że to się uda w tym roku, ale w przyszłym roku ta winda już powinna funkcjonować. Ale głowy nie daję - zastrzegł Mirosław Marszał. Wiele zależy od tego, czy szpitalowi uda się pozyskać dofinansowanie.
Walne zgromadzenie członków spółdzielni podzielone było na pięć części. W poniedziałek 24 czerwca spotkali się mieszkańcy osiedla Prosta, 25 czerwca - osiedla Polonez, 26 czerwca – osiedla Norwida, 27 czerwca – osiedla Centrum, 28 czerwca – osiedla Sowińskiego i Kościuszki.
 
Zastawiają osiedlowe parkingi
Mieszkańcy zgłosili kilka drobnych problemów, jak wprowadzenie zakazu wieszania ogłoszeń na latarniach czy niesprzątanie klatek schodowych. - Spółdzielnia proponowała przejęcie tego sprzątania. Na jednym z walnych zebrań przedstawiliśmy kalkulację i ile trzeba byłoby podnieść czynsz - przypomniał prezes. - Mieszkańcy niemal jednogłośnie byli przeciwni. Twierdzili, że mają niewielkie dochody i przyzwyczaili się do sprzątania. 
Parkowanie było jednym z głównych tematów dyskusji mieszkańców os. Norwida, które znajduje się w sąsiedztwie centrów handlowych. Mieszkańcy bloków przy ul. Pułtuskiej 23, 25 i 29 zbierają podpisy pod wnioskiem o postawienie szlabanu na wjeździe od strony ul. Pułtuskiej.
Zastawianie osiedlowego parkingu to również problem mieszkańców bloku przy ul. 11 Listopada 38. - Każdy sklep ma 3 miejsca parkingowe. Pracownicy stawiają na naszym parkingu, a my gdzie mamy stawiać? Może koperty albo blokady? - proponował jeden z mieszkańców.
- Są takie miejsca, gdzie łatwo postawić szlaban. Tak było przy blokach nr 42 i 44 - przypomniał prezes Marszał. - U was też tak można zrobić: zamknąć jeden wjazd, a na drugim postawić szlaban. Ale nie sądzę, żeby to było dobre rozwiązanie. Czy dać piloty wszystkim? Posprzeczalibyście się.
Szlaban stoi już przy wjeździe na parking przy blokach 42 i 44. Prezes spółdzielni podkreślił, że parking jest własnością nie tylko tych dwóch bloków, ale i budynku 38. Spółdzielnia wykonała projekt, betonową podstawę i podłączyła prąd; mieszkańcy kupili szlaban, zainstalowali go i zakupili piloty. W wytycznych spółdzielnia zaznaczyła jednak, że komitet społeczny ma obowiązek udostępnić parking także innym uprawnionym mieszkańcom. - Nie mają prawa odmówić pozostałym właścicielom nieruchomości – zaznaczył Mirosław Marszał. Inną kwestią jest, że korzystający z parkingu powinni również pokryć część kosztów inwestycji.
- Jak trzeba, to uczulimy, że te miejsca parkingowe mają udostępnić. Widzę, że w dzień i w nocy są wolne miejsca parkingowe – dodał prezes. - U was w godzinach południowych nie ma gdzie zaparkować, ale ok. godz. 19 – 20 pojawiają się wolne miejsca.
Osiedle Norwida ma kłopotliwe sąsiedztwo licznych lokali usługowych. - Budują po granicy działek, a potem problem, gdzie zaparkować? Najlepiej u sąsiada. Ale jesteście jedynym osiedlem, które ma 112 garaży naziemnych, na 13 budynków – dodał Mirosław Marszał.
Część mieszkańców bloku nr 44 wnioskowała o wycięcie brzóz. Nie udało się, więc mieszkańcy dopytują o możliwość zamontowania kamer monitoringu. - Całymi nocami piją, rozbijają butelki – argumentują.
Kilka osób złożyło petycję o wycięcie drzew, a kilkanaście osób zaprotestowało. - Nie chcę robić niczego na siłę, ale osoby na niskich kondygnacjach mają tam jak w trumnie. Wniosek przekazaliśmy do gminy, a ta podjęła decyzję o niewycinaniu. Chociaż gdyby jedną czy dwie wyciąć... Ale byłby bardzo ostry protest - przyznał Mirosław Marszał.
Nadziei na monitoring raczej nie ma. - Jesteśmy bardzo mocno zaangażowani w windy w wysokich budynkach. Wymiana kosztuje 250 tys. zł, brakuje więc środków. Ale zwrócimy uwagę policji, porozmawiamy z dzielnicowym – zadeklarował prezes.
 
Zacznijmy od siebie
Szereg wniosków padł na zebraniu osiedli Sowińskiego i Kościuszki, m.in. o rozliczenie funduszu remontowego na nieruchomości i przesyłanie szczegółowych kalkulacji opłat. - Żebyśmy wiedzieli, dlaczego płacimy tyle, ile płacimy i za co płacimy? - argumentował wnioskodawca. Padła też propozycja zabierania na zimę i remontowania osiedlowych ławek.
Dyskusja dotyczyła również wyrzucania odpadków żywnościowych: - Na naszym osiedlu to jest plaga. Wszędzie stoją pułapki na szczury, a trawniki są zawalone odpadkami - zauważył jeden z mieszkańców, wnioskując o codzienne ich sprzątanie.
- To niech lokatorzy nie śmiecą. Zacznijmy od siebie - odparł inny uczestnik zebrania.
Zawnioskowano również, by administracja przygotowała propozycje obudowania śmietników, a decyzję o montażu pozostawiła mieszkańcom.
- Jaki jest problem z tymi wiatami? Jak jest zamknięte, to ktoś po prostu wrzuca. To obniży czystość przy pojemnikach - uważa prezes spółdzielni. - Oczywiście jest to do rozważenia. Są to jednak rzeczy estetyczne, ale bardzo drogie. Uważam, że mamy w spółdzielni większe problemy. Ważniejsze jest założenie oświetlenia energooszczędnego.
Padło pytanie o wyborcze spotkanie z Pawłem Wojtunikiem, które odbyło się w sali konferencyjnej spółdzielni: - Czy osoba lub organizacja zapłaciła za wynajem tej sali?
- Czy zapłaciła, to nie wiem - odpowiedział prezes i zapewnił: - Udostępniamy lokal wszystkim opcjom. Spółdzielnia jest apolityczna.
Odpowiadając na kolejne pytania, prezes zapewnił że spółdzielnia nie planuje żadnych podwyżek, za wyjątkiem wprowadzonej już przez PWiK podwyżki wody.
Bogdan Osik zapytał również, na co spółdzielnia wyda 1 mln 700 tys. zł odszkodowania, które otrzymała od osób, które przejęły majątek po byłym najemcy „Merkurego”.
- Na dzień dzisiejszy nie wiem - odparł prezes.
- Czy nie należy pytać mieszkańców? Będziemy decydować o tym na walnym zebraniu za rok?
- Tak, dokładnie.
 
Wybory rady nadzorczej
Uczestnicy zebrania udzieleni absolutorium członkom zarządu spółdzielni: Mirosławowi Marszałowi, Jerzemu Prusakowskiemu i Barbarze Roickiej. 
Na każdym z zebrań członkowie spółdzielni, w tajnym głosowaniu, oddawali głosy na kandydatów do 12-osobowej rady nadzorczej spółdzielni. Poszczególnie kandydaci otrzymali następującą liczbę głosów: Tadeusz Ciurzak - 67, Jan Dawidzki - 63, Elżbieta Gajcy - 65, Bronisław Gołębiewski - 65, Genowefa Kamińska - 65, Dariusz Kądziela - 65. Mirosław Michalski - 63, Magdalena Rzewnicka - 66, Zofia Serzysko - 63, Emilia Skrzecz - 64, Józef Wasilewski - 25, Czesława Zarzycka - 18, Bolesław Zyśk - 63.
Wybory 2024 - Janina Orzełowska
Komentuj, logując się przez Facebooka, Google+, Twittera, Disqus LUB pisz jako gość