Spore zamieszanie wywołał 40-letni kierowca nissana, który w czwartek 26 kwietnia po południu w Wyszkowie uderzył w słup trakcji energetycznej, ogrodzenie i samochód zaparkowany przy prywatnej posesji. Mężczyzna miał w organizmie ponad 0,7 promila alkoholu.
Do wypadku doszło w okolicy skrzyżowania ulic Nadgórze i Jordanowskiej. Na miejscu policjanci ustalili, że 40-letni kierowca nie dostosował prędkości do warunków ruchu i stracił panowanie nad pojazdem. Badanie na zawartość alkoholu wykazało w jego organizmie ponad 0,7 promila. Okazało się również, że mężczyzna nie posiada uprawnień do kierowania. Z obrażeniami ciała został przetransportowany do szpitala.
Za kierowanie w stanie nietrzeźwości grozi kara pozbawienia wolności do lat 2.