Wszyscy musimy być obrońcami życia, przede wszystkim modlić się do Pana Boga, pokazywać prawdę i bronić jej, a także wspierać instytucje, które chronią życie – apelował ks. biskup Tadeusz Bronakowski podczas Marszu dla życia, który 25 marca już po raz kolejny przeszedł ulicami Wyszkowa.
Marsz rozpoczęła Msza św. w sanktuarium św. Idziego. Odpowiadając na pytanie, dlaczego Kościół tak dużą wagę przykłada do obrony życia, ks. biskup mówił o tragicznym paradoksie: z jednej strony jest nas coraz mniej, z drugiej „cywilizacja depcze życie nienarodzonych”.
Przypomniał też historię rodziny Wojtyłów. Kiedy Emilia i Karol spodziewali się trzeciego dziecka, lekarze byli podzieleni w ocenie stanu ciąży i zdrowia matki. Emilia zdecydowała się jednak urodzić. 18 maja 1920 r. na świat przyszedł Karol Józef Wojtyła, którego 58 lat później wybrano na papieża. - Każde dziecko może zostać wielkim człowiekiem, świętym, wynalazcą… Nikt nie może decydować o tym, czy ktoś ma prawo żyć, czy nie. Prawo musi chronić życie – przekonywał biskup Bronakowski. - „Życie człowieka pochodzi od Boga” mówił Jan Paweł II. Walka o życie to także walka o godność człowieka.
Z lampionami w dłoniach wierni przeszli ulicami Wyszkowa. Towarzyszyły im modlitwa i hasła, m.in. „Wybierajcie więc życie”, „Miłość rodzi życie”, „Piąte: Nie zabijaj”, „Zwyciężamy miłością”. Marsz zakończył się nabożeństwem duchowej adopcji w sanktuarium św. Rodziny. Chętni mogli złożyć pisemne deklaracje duchowej adopcji dziecka poczętego.
