Mieszkam na osiedlu Sowińskiego, mieliśmy w bloku udaną próbę oszustwa. Mężczyzna podający się za pracownika pogotowia gazowego oferował montaż czujników dymu za sumę 300 zł. Pukał do każdych drzwi, gdy otwierał mężczyzna lub osoba młodsza, pytał tylko, czy był podpis po ostatniej kontroli szczelności gazu, gdy otwierała osoba starsza, oferował niby czujniki, jedna z sąsiadek dała się nabrać i zapłaciła, oszust przykleił atrapę czujnika. Dostała fałszywy rachunek nawet. Sprawa została zgłoszona na policję. W innych klatkach oszust oferował odrobaczanie za 30zł od mieszkania, od emerytów 15 zł. Po rozmowach z sąsiadami okazało się, że oszuści byli także na innych osiedlach i udało im się oszukać też inne osoby, które również sprawę zgłosiły na policję. Powiadomiona została też spółdzielnia mieszkaniowa „Przyszłość”, na której terenie się to wydarzyło. Myślę, że warto byłoby nagłośnić tę sprawę, bo jak widać ludzie dają się nabierać.
Dorota
Nie wpuszczaj obcych!
Zgłoszenia o osobach, które prawdopodobnie próbują zabierać mieszkańców osiedla Sowińskiego, policja otrzymała 7 i 8 maja.
Najpierw zgłosiła się kobieta, która zgodziła się na montaż w swoim domu czujnika gazu. Rzeczywiście, otrzymała rachunek, na którym nie ma ani nazwy firmy, ani wyraźnego podpisu osoby wystawiającej.
Następnego dnia policja otrzymała anonimową informację, że po osiedlu kręci się mężczyzna i oferuje mieszkańcom odrobaczanie mieszkań. Na miejsce udał się dzielnicowy oraz policjanci z CSP w Legionowie, którzy akurat pełnili w Wyszkowie służbę. Nikogo opisanego przez zgłaszającą jednak nie znaleźli.
- Po raz kolejny apelujemy, zwłaszcza do starszych osób, o nie wpuszczanie obcych do mieszkań – mówi rzecznik wyszkowskiej policji sierż. sztab. Marta Gierlicka. Zanim skorzystamy z usług oferowanych przez osoby pukające do naszych drzwi, najpierw najlepiej skontaktować się ze spółdzielnią, gazownictwem czy PWiK, a o wszelkich podejrzanych sytuacjach natychmiast informować policję.
Sylwia Bardyszewska
