Ekologia - to temat często poruszany w naszych szkołach. Rzadko zdarza się jednak, by lekcję poprowadził sam minister środowiska. Henryk Kowalczyk w czwartek 13 grudnia odwiedził Szkołę Podstawową w Leszczydole Starym.
- Przypomniały mi się stare czasy - spotkanie rozpoczął minister. - Byłem kiedyś nauczycielem, uczyłem nawet waszą panią dyrektor. Dzisiaj chciałbym powiedzieć wam o ochronie środowiska. To bardzo ważne, żeby zostawić następnym pokoleniom to, co otrzymaliśmy. Poza tym wy w tym środowisku będziecie żyli jeszcze wiele lat. W Polsce z powodu zanieczyszczenia powietrza przedwcześnie umiera 45 tys. osób. Jeśli to policzymy, to w tej grupie jest ok. 10 osób z powiatu wyszkowskiego. Może ktoś z Leszczydołu Starego.
Minister zaprezentował filmiki o tym, że w piecach nie można palić śmieci i jak należy śmieci segregować. – Palimy tylko dobrym opałem. A najlepiej wymienić piec na ekologiczny, np. gazowy. Można teraz uzyskać na ten cel dofinansowanie. Przekażcie to rodzicom – zwrócił się do uczniów. – Widzę dziś w waszej miejscowości worki z odpadami selektywnymi, więc umiecie śmieci segregować.
- To co robimy? Wyrzucamy śmieci do lasu czy palimy? – podchwytliwie zapytał minister. Uczniowie nie dali się jednak nabrać, a w konkursach udowodnili, że potrafią segregować śmieci. Żaden uczeń nie wyszedł ze spotkania bez prezentu. Szkoła otrzymała też zestawy edukacyjne.
W podziękowaniu za lekcję pan minister otrzymał świąteczny stroik (oczywiście ekologiczny) wykonany przez uczniów i nauczycieli. Świątecznymi dekoracjami za współpracę dyrektor Agnieszka Drążewska oraz przewodnicząca rady rodziców Elwira Mańko podziękowały również zastępczyni burmistrza Anecie Kowalewskiej, radnej miejskiej i sołtys Leszczydołu Starego Monice Bieżuńskiej oraz przewodniczącemu rady powiatu Waldemarowi Sobczakowi.
Monika Bieżuńska podziękowała ministrowi za pomoc w uzyskaniu dofinansowania na budowę sali gimnastycznej. Lada dzień gmina powinna ogłosić przetarg na inwestycję.