- Nie jestem sołtysem dla korzyści, robię to z przyjemności. Dopóki nie zostałam sołtysem, nie myślałam, że jestem społecznikiem – mówiła na niedzielnym zebraniu sołtys Monika Bieżuńska. Mieszkańcy Leszczydołu Starego na zebraniu wiejskim 24 marca docenili jej pracę w minionej kadencji i jednomyślnie wybrali na nową, pięcioletnią kadencję. Była jedyną kandydatką.
Monika Bieżuńska powitała przybyłych na zebranie, w szczególności posła Daniela Milewskiego („Jest moim wsparciem, dzięki niemu byłam w Brukseli”), naczelnika wydziału inwestycji Adama Mroza, obsługującą Radę Miejską i jednostki pomocnicze Bożenę Czerwińską, radnych miejskich Bogdana Osika i Adama Szczerbę.
Przedstawiła sprawozdanie z działalności w minionej kadencji, mówiła o tym, co będzie robione w najbliższym czasie (budowa sali gimnastycznej w szkole za ok. 4 mln zł, dokończenie budowy oświetlenia). Przypomniała, że w konkursie na liderkę wiejską w województwie mazowieckim zdobyła 3 miejsce. Do sukcesów zaliczyła też organizowane od kilku lat i cieszące się coraz większym zainteresowaniem biegi walentynkowe.
- Nie jestem sołtysem dla korzyści, robię to z przyjemności. Dopóki nie zostałam sołtysem, nie myślałam, ze jestem społecznikiem – zaznaczyła.
W wyborach na sołtysa zgłoszono tylko jedną kandydaturę – dotychczasową sołtys, a od jesieni ub. roku i radną miejską Monikę Bieżuńską.
- Jesteśmy za panią Moniką. Innych kandydatów nie chcemy – krzyknął jeden z obecnych.
Na zebranie na 481 uprawnionych przyszło 142 osoby (29,5%), Monika Bieżuńska otrzymała 141 głosów (1 głos był nieważny). Podziękowała wszystkim za zaufanie i poprosiła o wsparcie na następne 5 lat.
Wybrana ponownie pani sołtys kontynuuje rodzinne tradycje. Sołtysem Leszczydołu Starego przez ponad 20 lat był jej dziadek Józef Krzeczkowski oraz przez 16 lat jej tata Zdzisław Krajewski.
W skład rady sołeckiej weszli: Teresa Rogólska, Lidia Gerełło i Arkadiusz Jaworski.
Na pytania dotyczące podłączenia gazu do wsi, kontynuacji budowy chodnika do wsi od strony Jeronimo oraz budowy ścieżki rowerowej z Wyszkowa do Olszanki wzdłuż ul. Pułtuskiej odpowiadał naczelnik Adam Mróz.
Po zebraniu Monika Bieżuńska zaprosiła zebranych na kawę, herbatę i małe co nieco.
Więcej na ten temat w kolejnym wydaniu Nowego Wyszkowiaka, w sklepach i kioskach od PIĄTKU 29 marca.
Więcej na ten temat w kolejnym wydaniu Nowego Wyszkowiaka, w sklepach i kioskach od PIĄTKU 29 marca.
