Jesteśmy pod ogromną presją (foto)

Wydarzenia

Jesteśmy pod ogromną presją (foto)

23.06.2018
autor: Sylwia Bardyszewska
Wdrażanie reformy edukacji oraz pomoc osobom niepełnosprawnym i ich opiekunom były głównymi tematami spotkania z posłanką Teresą Wargocką, na które zaprosił zarząd powiatowy Prawa i Sprawiedliwości. 
Ostatni raz Teresa Wargocka przyjechała do Wyszkowa jako wiceminister edukacji. - Spotkanie było bardzo burzliwe, były obawy związane z reformą edukacji. Ale takie konflikty w samorządzie nie były częste – przekonywała podczas środowego spotkania. - Reforma w całej Polsce została wdrożona w sposób przemyślany. Absurdem są postulaty ZNP o zwolnieniach nauczycieli. Przybyło klas, jest 10 tys. więcej pracy dla nauczycieli. Mamy 8-letnią, jednolitą szkołę podstawową. Wracamy do dobrego 4-letniego liceum, które już nie będzie przygotowaniem do kursów maturalnych. Mamy szkołę, która wychowuje, uczy historii, empatii, współpracy. Wszystkie obawy polityczne legły w gruzach. Słyszymy, że szkoły są przepełnione. Każdy samorząd, który chciał rozwiązać problem, zmieniając rejon szkół, zrobił to. Nauczyciel na 1,5 etatu naprawdę nie zarabia źle. Są samorządy, które nie pozwalają na nadgodziny, ale to już kwestia samorządu. 
Teresa Wargocka mówiła również o dwóch rządowych programach: Internet i tablica multimedialna w każdej szkole oraz wzmocnieniu kuratora nad szkołami: - Chciałabym, żeby miał wpływ na wykształcenie nauczycieli. Wiem, że w mazowieckim kuratorium wiele jest wniosków o uzupełnienie wykształcenia, co świadczy o tym, że pracują nauczyciele bez odpowiedniego przygotowania. 
Posłanka pracuje m.in. w sejmowej komisji polityki społecznej i rodziny. Odniosła się do ostatniego posiedzenia, poświęconego w dużej mierze protestowi niepełnosprawnych i ich opiekunów w sejmie. - To była bardzo trudna komisja – podkreśliła. - Totalna turbo opozycja chce temat osób niepełnosprawnych wynieść do debaty publicznej. Ciężko się rozmawia, jak są wyłącznie niemerytoryczne argumenty. Chociaż pierwszy postulat strajkujących - podniesienie renty z tytułu niezdolności do pracy został spełniony, drugi również – 500 zł nie w formie gotówki, ale dostępu do świadczeń i środków medycznych, to nadal nie ma odrobiny spokoju.
Teresa Wargocka podkreśliła, że od 2015 do 2017 r. na wsparcie osób niepełnosprawnych rząd przeznaczył 2 mld 800 mln zł więcej. - Nie mówimy, że za 2 lata niepełnosprawni będą żyli jak pączki w maśle. Ale bez żadnych protestów renta socjalna została podniesiona o 100 zł. O 30% zostały zwiększone środki na środowiskowe domy samopomocy, o 200 zł zwiększyliśmy stawkę dzienną na uczestnika WTZ, ale tych pieniędzy rząd nie wyda, jeśli samorząd po nie nie sięgnie. Opiekun osoby niepełnosprawnej, gdy ona umiera, zostaje pozostawiony sam sobie. Nie pracował, nie ma doświadczenia. Bez żadnych strajków wprowadziliśmy roczny zasiłek dla bezrobotnych, żeby miał czas się zaktywizować. 90% dzieci z niepełnosprawnościami korzysta z programu 500+. Podnieśliśmy próg dochodowy.
Poruszając kwestię środków dla niepełnosprawnych, nie sposób pominąć tematu daniny solidarnościowej, którą planuje wprowadzić rząd. - To obłożenie dodatkową opłatą osób, którym bardzo dobrze się powodzi, uzyskują dochody 1 mln rocznie. W skali kraju to 1 mld 800 mln zł na rzecz budowania systemu opieki nad niepełnosprawnymi – podkreśliła Teresa Wargocka.
- Myślę, że temat osób niepełnosprawnych będzie się przewijał wokół kampanii. Jesteśmy pod ogromną presją, ale nie możemy dać sobie przykleić łatki ludzi, którzy nie szanują innych, nie liczą się z ich potrzebami – posłanka apelowała do zwolenników partii. - PiS nie szło do władzy tylko po władzę. Chcemy wspierać państwa tutaj na dole, bo nie jest łatwo. Chcemy podsuwać propozycje do wyborów samorządowych, żeby dokonać zmiany mentalnej w Polsce, żeby ludzie chcieli się zaangażować. Trzeba ogromnej pracy u podstaw. Ze strony samorządu słyszymy tylko jedno: że nie ma pieniędzy. Gdybym zapytała przeciętnego mieszkańca miasta, ile wynosi budżet jego gminy, to 99% nie wiedziałaby.
Ze względu na inne obowiązki, do Wyszkowa nie przyjechała zapowiadana wicemarszałek senatu Maria Koc.
Wybory 2024 - Iwona Wyszyńska
Komentuj, logując się przez Facebooka, Google+, Twittera, Disqus LUB pisz jako gość