Jedziemy nad morze – nie spieszmy się

Wydarzenia

Jedziemy nad morze – nie spieszmy się

02.05.2019
autor: materiał zewnętrzny
Wyjazd na wczasy, na przyklad nad morze, to doskonała okazja do odwiedzenia ciekawych miejsc. Być może już więcej nie będziemy mieli takiej sposobności, więc zjedźmy z autostrady i zwiedzajmy Polskę. Morze nie ucieknie, nic się nie stanie jeśli dotrzemy tam kilka godzin później.

Doskonała autostrada A1 połączyła południe Polski z wybrzeżem, dlatego tym chętniej jedziemy nad Bałtyk na wypoczynek. Czas jazdy skrócił się o kilka godzin, chyba, że z jakiegoś powodu trafimy na korek. Latem to częste przypadki, dlatego zachęcamy do zjechania z autostrady i zwiedzania Polski niejako przy okazji. Możemy zjechać z autostrady w okolicach Grudziądza i od niego zacząć zwiedzanie.

W Grudziądzu warto pospacerować nad Wisłą i obejrzeć stare spichlerze, które od strony rzeki są bardzo wysokie, a od strony miasta mają 1-2 kondygnacje. Spichlerze były jednocześnie budowlą obronną, a powstawać zaczęły w połowie XIV wieku w miejscu murów obronnych. Większość spichlerzy została zniszczona w czasie wojny ze Szwecją, potem odbudowywane aż do XVIII wieku. Po II wojnie światowej również odbudowane. Przez Bramę Wodną wracamy do miasta i wzdłuż spichlerzy trafimy do ruin zamku w Grudziądzu. Z odbudowanej wieży „Klimek” wspaniały widok na miasto oraz na Wisłę i tereny po drugiej stronie rzeki.
 


 

Z Grudziądza ruszamy do zamku w Kwidzynie, który formalnie nie był zamkiem krzyżackim, tylko zamkiem kapituły pomezańskiej (https://discover.pl/zamek-w-kwidzynie/ ). Zamek zaczęto budować w XIII wieku, a główne prace ukończono w 1350 roku. Na miejscu starego zameczku zbudowano kościół katedralny połączony później z zamkiem w jeden obiekt. Charakterystyczne dla zamku w Kwidzynie jest duże gdanisko, oddalone o 55 metrów od właściwego zamku i połączone gankiem. Druga wieża poza obrębem murów to wieża studzienna. Trzeba zaznaczyć, że oprócz zasadniczej funkcji wieże miały również charakter obronny. Zamek brał udział w działaniach wojennych, więc na przestrzeni wieków był niszczony, odbudowywany, modernizowany, ale przetrwał do naszych czasów w dobrym stanie.



 

Z Kwidzyna przejeżdżamy na powrót na lewy brzeg Wisły, aby odwiedzić zamek w Gniewie (https://discover.pl/zamek-w-gniewie/ ). To jeden z większych krzyżackich zamków w tym regionie. Budowa rozpoczęła się pod koniec XIII wieku, rozbudowywany do XV wieku. W 1464 roku po wojnie trzynastoletniej przeszedł w ręce polskie aż do rozbiorów. Starostą na zamku był Jan Sobieski, który zbudował dla Marysieńki pałac nieopodal zamku. Po odzyskaniu niepodległości zamek wrócił do Polski, spłonął w 1921 roku. Odbudowany po II wojnie światowej, obecnie hotel i restauracja, ale zamek można zwiedzić.

Co dalej? Z Gniewu już bardzo blisko do Bazyliki katedralnej Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w Pelplinie. To jeden z największych ceglanych kościołów gotyckich w Polsce, będący fragmentem zespołu klasztornego Cystersów. Budowę katedry ukończono w w 1400 roku, w XVII wieku zmieniono wystrój na barokowy, w XIX wieku wnętrze przebudowano z powrotem na styl gotycki. W zabudowaniach klasztornych siedzibę ma wyższe seminarium duchowne.

Przedstawiliśmy wybrane propozycje do zwiedzania w czasie podróży na wakacje. Zachęcamy do własnych poszukiwań oraz odwiedzania pięknych i ciekawych miejsc w Polsce. Nie wiadomo kiedy nadarzy się kolejna okazja.

Nina Wiśniewska - kwiecień 2023
Komentuj, logując się przez Facebooka, Google+, Twittera, Disqus LUB pisz jako gość